Dlaczego w ciąży powinnaś jeść owoce Baobabu i przepis na zdrową i pyszną owsiankę

Dlaczego w ciąży powinnaś jeść owoce Baobabu i przepis na zdrową i pyszną owsiankę

Greens & Fruits witaminy, minerały i enzymy z 50 owoców, warzyw i ziół – najlepsze dla kobiet w ciąży kupisz w BioLoveShop.com

Zdrowe odżywianie ważne jest zawsze, ale w gdy jesteś w ciąży staje się wręcz kluczowe. Odżywiasz nie tylko siebie, ale jeszcze organizm Twojego niezwykle szybko rozwijającego się dziecka. Zapewnienie odpowiednich witamin i minerałów jest bardzo ważne dla Twojego zdrowia i zdrowia Twojego maleństwa.

To od Twojej diety i odpowiedniej suplementacji zależy czy będziesz miała wystarczająco dużo wapnia na rozwój zdrowych kości dziecka, a przy tym nie wyniszczenie własnych, odpowiednią ilość żelaza, które pomoże transportować tlen do wszystkich organów, zapobiegnie Twojej anemii oraz pozwoli odpowiednio rozwinąć się ośrodkowemu układowi nerwowemu Twojego dziecka. A także czy dostarczysz sobie odpowiedniej ilości witamin i przeciwutleniaczy zapewniających zdrowie i odporność nie tylko Tobie.

Jest taki jeden owoc, który jest w stanie Ci pomóc uzupełnić niedobory w ciąży, a przy tym smakuje naprawdę przepysznie.

To owoc Baobabu zwanego „drzewem życia”. Baobab od dawna łączy się ze zdrową ciążą. Znane jako „drzewo życia” drzewo Baobab i jego owoce od blisko tysiąca lat mają bliski związek kulturowy z ciążą i porodem w dużej części Afryki. Pnie samego drzewa są nawet używane jako miejsce narodzin w niektórych tanzańskich plemionach.

Kobiety z plemienia Hadza, jak sama nazwa wskazuje chadzają same do drzewa, tuż przed porodem, zabierając ze sobą wszystko, czego potrzebują i nie wychodzą przez wiele dni po urodzeniu dziecka. Rodzenie w baobabie zapewnia kobietom schronienie przed zwierzętami i deszczem, prywatność, ciepło i bezpieczeństwo, a także ochronę przed złymi duchami.
Do rodzenia w Baobabie namawiać Cię jednak nie chcę, warunki szpitalne w Polsce może do najlepszych nie należą, ale wygoda chyba trochę większa niż pień Baobabu, choć kontakt z naturą mniejszy. Można jednak zainspirować się naturą. Koncepcja „drzewa baobabu” jest nauczana w niektórych szkołach rodzenia, gdzie kobieta przed porodem powinna stworzyć sobie w domu swoją przestrzeń, swoje drzewo Baobabu, w  której otacza się przedmiotami, które sprawiają, że czuje się  bezpiecznie i komfortowo, aby uwolnić wszelkie lęki i niepokoje podczas porodu. Potem te wszystkie rzeczy zabiera ze sobą do szpitala, aby zachować spokój i komfort w tym nienaturalnym środowisku.
O ile rodzenie w pustym pniu Baobabu w Polsce może być nieco utrudnione o tyle konsumowanie owoców tego drzewa jest już na wyciągnięcie ręki. Tak tak – wystarczy kilka kliknięć i jutro będziesz mieć owoc Baobabu u swoich drzwi.

Baobab, a dokładnie jego owoce, które zawierają ogromną ilość witamin, minerałów, błonnika i przeciwutleniaczy niezwykle ważnych dla Ciebie i dla Twojego dziecka w okresie prenatalnym, warto włączyć do diety.

Owoc Baobabu to jedyny owoc na świecie, który wysycha wciąż wisząc na gałęzi. Owoc ma twardą skorupę podobną do orzecha kokosowego, trzeba je po prostu zebrać, rozłupać i przesiać przez sitko naturalny proszek, który znajduje się w skorupie.  Proszek baobabu nie wymaga żadnych dodatków ani konserwantów, żadnego przetworzenia, jest idealny w swojej prostocie.

Pyszne organiczne owoce Baobabu w proszku pełne witamin, minerałów i błonnika kupisz w BioLoveShop.com

A oto 6 powodów, dla których powinnaś uwzględnić owoce Baobabu w swojej diecie:

#1 Witamina C i kolagen

Baobab jest przepełniony kwasem askorbinowym czyli witaminą C, niezbędną witaminą dla zdrowej ciąży. (Witamina C zapobiega także SIDS). Owoce Baobabu zawierają ponad sześciokrotnie więcej witaminy C niż pomarańcze.

Witamina C pomaga Twojemu organizmowi produkować kolagen, co jest bardzo ważne dla zachowania zdrowia skóry, ścięgien, kości i chrząstek. Ponadto wspomaga wzrost kości i naprawę tkanki skórnej, pomagając zapewnić zdrowy rozwój Twojego dziecka.

Witamina C pomaga również zapobiegać rozstępom, które często zdarzają się w ciąży. Odpowiednia ilość witaminy C poprawia elastyczność skóry, która znacznie łatwiej rozciąga się na brzuchu i nie pęka.

#2 Sposób na poranne mdłości

Poranne mdłości – oby tylko poranne – to jedna z najczęstszych dolegliwości spotykających kobiety w ciąży. Na szczęście Witamina C z owoców Baobabu może Ci trochę w tym pomóc. Naturalne środki na poranne mdłości często zawierają wysokie poziomy witaminy C.

W jednym z badań (Merkel, 1952) kobiety, które przyjmowały 25 mg witaminy C w połączeniu z 5 mg witaminy K dziennie zgłaszały znaczną poprawę objawów w ciągu zaledwie trzech dni, a u niektórych kobiet objawy zanikły całkowicie. Swoją drogą 25 mg witaminy C to jak dla mnie mikroskopijna dawka – bardziej skłaniałabym się ku większym ilościom od minimum 4 nawet do 15 gramów dziennie w ciąży (tak jak mówi dr Klenner).

Baobab może więc pomóc Ci ograniczyć nudności i wymioty w ciąży.

#3 Pyszny smak

Wiele super pokarmów oferuje naprawdę wartościowy skład, ale nie wszystkie niestety są dobre w smaku. Bobab stosunkowo łatwo wprowadzić do diety, bo ma pyszny cytrusowo-gruszkowo-waniliowy smak, a w ciąży smaki są wyjątkowo ważne i Twoja wrażliwość smakowa znacznie silniejsza. Sproszkowane organiczne owoce Baobabu możesz dodać do szejka, do jogurtu (najlepiej naturalnego, ekologicznego i z koziego mleka, unikaj krowiego mleka), do koktajlu czy do płatków owsianych. Przyjemnie podkręcą smak każdego z tych posiłków.

#4 Wapń

Nie lubisz pić mleka, a wszyscy Cię do tego zmuszają w ciąży ze względu na wapń? Wapń faktycznie jest istotnym minerałem w ciąży. Ale olej mleko i pokaż im Baobab. Owoce tego drzewa zawierają ponad dwa razy więcej wapnia niż mleko.

Mleko średnio w 100 gramach zawiera 125 mg wapnia, podczas gdy owoce Boababu mają go 257 do 370 mg na każde 100 gramów. Wapń z mleka wcale tak dobrze wbrew pozorom wchłaniany nie jest. Mleko zakwasza organizm, a żeby ten kwas zneutralizować organizm pobiera z kości najbardziej zasadowy minerał jaki tak występuje czyli właśnie wapń. Z Baobabem tego efektu nie ma, gdyż jak każdy roślinny pokarm odkwasza organizm.

#5 Żelazo

Anemia w ciąży to niemal chleb powszedni. Dla tych co jedzą głównie chleb – na pewno. Jak łatwo uzupełnić braki żelaza? Zapodaj sobie trochę Baobabu. Baobab zawiera aż od 3,95 mg do 9,13 mg żelaza na każde 100 gramów, czyli więcej niż czerwone mięso, soczewica czy szpinak. A co lepsze zawiera również dużą ilość witaminy C, która pomaga przyswajać żelazo.

#6 Błonnik

Częstym problemem w ciąży bywają nieregularne wypróżnienia i zaparcia, które mogą potem prowadzić do hemoroidów.
Owoce Baobabu mają wysoki poziom zarówno rozpuszczalnego, jak i nierozpuszczalnego błonnika (od 45,8 – 53,90 g na 100 g). Zalecana ilość błonnika dziennie wynosi około 30 g i powinna zawierać równe ilości rozpuszczalnego i nierozpuszczalnego rodzaju.
Nierozpuszczalne włókna nie są trawione przez organizm. Zamiast tego pochłaniają wodę i rozszerzają się, przechodząc przez jelita i pomagając innym pokarmom przemieszczać się przez układ trawienny. Dieta bogata w nierozpuszczalne włókna może pomóc zwiększyć regularność wypróżnień i złagodzić objawy zaparcia.
Rozpuszczalne włókna w owocach Baobabu są wchłaniane i zapewniają działanie prebiotyczne, stymulując wzrost i aktywność pożytecznych bakterii probiotycznych i pomagając utrzymać zdrowie jelit bez potrzeby stosowania farmaceutycznych środków przeczyszczających.

Przepis na owsiankę z owocami Baobabu:

Owsianka z owocami Baobabu i kilkoma innymi cennymi dodatkami – idealna w ciąży i nie tylko

Składniki: 

Przygotowanie:

Gotujesz na wodzie owsiankę – dosłownie przez 2 minuty. Po ugotowaniu dodajesz mleko migdałowe i wszystkie pozostałe składniki. Mieszasz wszystko razem. Na koniec dekorujesz owocami. Chia doda jeszcze kwasów omega-3, które są kluczowe dla rozwijającego się maluszka. Masz w ten sposób niezwykle pyszne i bardzo odżywcze śniadanie, idealne dla kobiety w ciąży. Daj ten przepis mężowi-niemężowi – niech Ci zrobi. W końcu kobiecie w ciąży coś się od życia należy.

No i jak Ci smakowała?

Źródła:

Merkel RL. The use of menadione bisulfite and ascorbic acid in the treatment of nausea and vomiting of pregnancy. A preliminary report. Am J Obstet Gynecol. 1952;64:416-418., 2

 


Noemi Demi

Blog Noemi Demi to znacznie więcej niż zwykły blog, to inspiracja do działania, do wyboru tego co najlepsze dla Ciebie i Twojego dziecka, do zamieszania Ci w głowie i do zmian, jeśli tylko odważysz się wprowadzić je w życie.

 


Szukasz witamin, suplementów i zdrowej żywności dla siebie i dziecka? Zajrzyj do naszego sklepu


DISCLAIMER:

Moje artykuły to osobiste przemyślenia na temat szeroko pojętej tematyki zdrowotnej na bazie informacji z jak najlepiej wybranych źródeł oraz własnego doświadczenia. Nie zastępują profesjonalnej porady lekarskiej. Pamiętaj – o swoim zdrowiu i zdrowiu swoich dzieci decydujesz Ty sama.

Komentarze (5)

  1. Witaj Noemi,
    owsianka wyszła mi pyszna….hmmm mniam, mniam….

    Chciałam się Ciebie zapytać o sprawę dotyczącą maluszków, a mianowicie moja koleżanka urodziła zdrową dziewczynkę ale na twarzy ma ogromny tzw. ogień. Jest to taka czerwona, intensywna plama.
    Starsze Panie mówią, że matka musiała się w ciąży wystraszyć i dotknąć swojej twarzy w tym momencie….a jak jest faktycznie? Czy można coś z tym zrobić?

    1. Hej Magdalenka83.
      Cieszę się, że Ci smakowała 🙂

      Co do maluszka – to pewnie jest to znamię i z takimi znamionami zazwyczaj u dzieci nie robi się nic do 2 roku życia, powinno samo zniknąć. Natomiast może to sugerować problemy z metylacją czyli w skrócie oczyszczaniem organizmu z toksyn. Mała może mieć mutację genu MTHFR. Można to sprawdzić badając jej homocysteinę, witaminę B12 i kwas foliowy. Jeśli jest mutacja – to trzeba bardzo uważać na toksyny, jako mama karmiąca powinna jeść jak najwięcej organicznych pokarmów, kosmetyki tylko eko i w minimalnych ilościach dla dziecka. Eko ubranka najlepiej. Zobacz ten post: http://noemidemi.com/niegrzeczne-dziecko-z-niebieska-zylka-na-nosku-czyli-jak-ograniczyc-negatywne-skutki-mutacji-genu-mthfr-u-dzieci/

    1. Moja córka ma znamię ale na nodze i kciuku. Zrobiłam córce test na mthfr i wyszła jej homozygota. Oznacza to że mama i tata też mają mutacje i obydwoje rodziców przekazało dziecku gen. Ja sobie też zrobiłam i wyszła mi też homozygota. Homozygota jest najgorsza ponieważ w dużym procencie ciało ma problem z oczyszczaniem się z toksyn. Za to mojej znajomej córka ma ten ogień na czole. Ma już 6 lat i nadal go ma. Znajoma nie robiła jej testu na ten gen.

Dodaj komentarz

Zamknij
Zamknij
Zaloguj się
Zamknij
Koszyk (0)

Brak produktów w koszyku. Brak produktów w koszyku.