Jak pokonać anemię i pozbyć się obrzęków w czasie ciąży i nie tylko

Jak pokonać anemię i pozbyć się obrzęków w czasie ciąży i nie tylko

Kiedy zachodzisz w ciążę, Twoje ciało zaczyna produkować dodatkową krew dla rozwijającego się dziecka. Kobietom w ciąży zaleca się suplementację żelaza i kwasu foliowego, aby utrzymać odpowiedni poziom czerwonych krwinek i odżywić organizm swój i dziecka.

Niski poziom tych witamin i minerałów powoduje, że czujesz się słaba i zmęczona.

Jedną z odpowiedzi na niski poziom żelaza i kwasu foliowego jest chlorella.

Te zielone słodkowodne algi są idealne dla kobiet w ciąży, poprawiają parametry krwi i wzmacniają naczynia krwionośne.

Trzy częste problemy, które spotykają kobiety w ciąży to: anemia, obrzęki i proteinuria czyli białkomocz. Bez odpowiedniego odżywienia te przykre doznania mogą się utrzymywać.

1. Anemia

Anemia oznacza niedokrwistość i charakteryzuje się zmniejszeniem poziomu krwinek czerwonych lub niskiego poziomu hemoglobiny we krwi. Hemoglobina jest substancją wewnątrz krwinek czerwonych, które przenosi tlen z płuc do naczyń włosowatych. Gdy mamy anemię nasze organy nie dostają odpowiedniej ilości tlenu. Może to prowadzić do rozdrażnienia i zmęczenia. Poprzez uzupełnienie żelaza, organizm może generować więcej i bardziej efektywnie czerwone ciałka krwi i odpowiednio dotleniać narządy.

2. Obrzęk

Obrzęk to gromadzenie się nadmiaru płynu w tkankach. W trakcie ciąży często zatrzymywana jest woda w organizmie. Kobiety mają skłonność do obrzęków głównie w trzecim trymestrze ciąży, gdy macica rośnie i wywiera coraz większy nacisk na żyły, którymi krew podróżuje z kończyn dolnych do serca. Ten powolny powrót krwi z kończyn dolnych do serca powoduje, że płyny dostają się z żył do tkanek kończyn dolnych, powodując obrzęki w okolicy kostek i stóp (dlatego czasem tak trudno wejść w ulubione buty).

3. Białkomocz (proteinuria)

Proteinuria oznacza, że w moczu występuje nieprawidłowa ilość białka. Charakteryzuje się wyższym stężeniem albumin w moczu. Albumina jest głównym białkiem we krwi wspierającym krzepliwość krwi, chroniącym przed zakażeniem oraz regulującym poziom płynów w organizmie. Proteinuria jest wynikiem stanów zapalnych nerek, które nie są w stanie dobrze filtrować krwi (szczególnie jej większej ilości w ciąży) i przepuszczają białko z krwi do moczu.

Jak chlorella może Ci pomóc rozwiązać te wszystkie trzy problemy?

W Szpitalu Nara Saiseikai w Japonii zostało przeprowadzone badanie wpływu chlorelli na krew kobiet w ciąży. Aby ocenić efekty suplementacji jedna grupa kobiet w ciąży otrzymywała chlorellę, a grupa kontrolna nie.

Założono, że duża ilość kwasu foliowego i żelaza w chlorelli powinny pomóc zwalczyć anemię. W grupie kontrolnej znalazło się 38 kobiet – nie dostawały żadnych suplementów, druga licząca 32 kobiety otrzymywała 6 gramów chlorelli dziennie przez siedem tygodni, od 12 do 18 tygodnia ciąży.

W drugim i trzecim trymestrze ciąży, poziom anemii, mierzony stężeniem hemoglobiny, był istotnie niższy w grupie, która brała chlorellę. Znacznie niższy był w tej grupie również odsetek kobiet z obrzękiem. I to nie wszystko, także czynność serca i nerek była lepsza a poziom białka w moczu na normalnym poziomie.

Wyniki doprowadziły zespół badawczy do oczywistych wniosków:


 Suplementacja chlorellą znacznie zmniejsza ryzyko anemii, białkomoczu i obrzęków oraz jest dobrym naturalnym źródłem kwasu foliowego oraz żelaza.


Warto również przytoczyć tu jeszcze jedno badanie – również przeprowadzone w Japonii w tym samym szpitalu, a dotyczące dioksyn w kobiecym mleku.

Dioksyny to wyjątkowo toksyczne substancje o działaniu kancerogennym, utrudniające reprodukcję oraz obciążające układ odpornościowy.

Dioksyny zaburzają działanie hormonów i tym samym mogą mieć negatywny wpływ na rozwijający się płód.

Dioksyny powstają jako produkt uboczny różnych chemicznych procesów przemysłowych, ale także wskutek spalania drewna jak i innych związków organicznych. Potem dostają się do atmosfery, do wody i do gleby. Skąd się biorą w naszym organizmie? Dostarczamy je głównie spożywając pokarmy pochodzenia zwierzęcego – są w mięsie, jajach, rybach i owocach morza. W mleku wegetarianek i weganek są również spotykane, choć w nieco mniejszym stopniu. W Japonii dioksyny mają szczególne znaczenie ze względu na wysokie spożycie ryb, które są bardzo nimi skażone.

Grupa japońskich badaczy zaniepokojonych poziomem dioksyn przedostających się do organizmu noworodków zbadała jak chlorella może pomóc kobietom w ciąży. Naukowcy zmierzyli poziom dioksyn u 44 kobiet w ciąży, analizując ich łożyska, krew pępowinową, mleko, krew i tłuszcz. Potem podzieli kobiety na dwie grupy. Jedna z grup rozpoczęła suplementację chlorellą podczas ciąży. Okazało się, że kobiety, które brały chlorellę miał 30% mniej dioksyn w mleku niż kobiety, które nie brały. 26% mniej dioksyn było także w ich krwi pępowinowej.

Drugie podobne badanie dało jeszcze bardziej zachęcające wyniki. Kobiety spożywające regularnie chlorellę w ciąży miały nie tylko blisko 50% mniej dioksyn i innych zanieczyszczeń w mleku, w porównaniu do grupy kontrolnej, ale miały również dodatkowy prezent dla swoich dzieci. Ich mleko zawierało więcej przeciwciała immunoglobuliny A – czyli kluczowego elementu rozwijającego układ odpornościowy niemowląt.

Biorąc pod uwagę wysoką zawartość białka, chlorofilu, witamin z grupy B, luteiny i innych niezbędnych witamin i minerałów chlorella zapewnia niesamowite spektrum żywienia dla rozwijającego się dziecka. Powyższe badania wykazują, że jej prenatalny wpływ może być jeszcze większy.

Jak przekonują naukowcy, chlorella może pomóc ograniczyć ilość dioksyn jakie wchłania organizm i pomaga wydalić je szybciej. W rezultacie, nie tylko Ty ale i Twoje dziecko będzie narażone na mniej dioksyn.

Więc jeśli chcesz uniknąć ciążowych niedogodności oraz oczyścić organizm swój i dziecka z dioksyn sięgnij po chlorellę.

DISCLAIMER:

Moje artykuły to osobiste przemyślenia na temat szeroko pojętej tematyki zdrowotnej na bazie informacji z jak najlepiej wybranych źródeł oraz własnego doświadczenia. Nie zastępują profesjonalnej porady lekarskiej. Pamiętaj – o swoim zdrowiu i zdrowiu swoich dzieci decydujesz Ty sam.

Źródła:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20013055

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17472477

Nakano S et al, Maternal-fetal distribution and transfer of dioxins in pregnant women in Japan, and attempts to reduce maternal transfer with Chlorella (Chlorella pyrenoidosa) supplements. Chemosphere. 2005 Dec;61(9):1244-55. Epub 2005 Jun 27.

Nakano, S et al. Chlorella (Chlorella pyrenoidosa) supplementation decreases dioxin and increases immunoglobulin a concentrations in breast milk. J Med Food. 2007 Mar;10(1):134-42.

Komentarze (31)

  1. Dzięki za ten post. Brałam przed ciążą, teraz w ciąży miałam pewne obawy – co do oczyszczania się z toksyn, myślałam, że to może obciążać maleństwo. Ale w takim razie zacznę znowu brać, jeśli tak dobrze robi – nie tylko mnie 🙂

    1. Niestety z witaminą B12 – nie jest to takie proste, w chlorelli jest tzw. analog witaminy B12, nie jest przyswajalna dla człowieka i może wręcz utrudnić przyswajanie prawdziwej B12 (niestety z pokarmów zwierzęcych). Więc jeśli masz braki B12 musisz suplementować się w inny sposób.

    1. Pisałam już trochę o niezbędnych suplementach w czasie ciąży:

      http://noemidemi.com/czy-witamina-c-to-dobry-sposob-na-zapobieganie-sids/ – o witaminie C też dla kobiet w ciąży

      http://noemidemi.com/wszystko-czego-jeszcze-nie-wiesz-o-witaminie-d3-dla-ciebie-i-twojego-dziecka/

      http://noemidemi.com/kwasy-omega-3-w-ciazy/

      Czyli tak na szybko:
      Na pewno obowiązkowo witamina D3 – trzeba zbadać poziom 25 (OH) D – powinien być w przedziale między 60-70 ng/ml (normy laboratoryjne mówią o minimalnym poziomie 30, który jest zdecydowanie za niski). W zależności od wyników krwi – suplementacja może sięgać 1000, 2000 a nawet 10 000 IU aby osiągnąć właściwy poziom.

      Kwasy tłuszczowe Omega 3 – też koniecznie.

      No i ogólnie jakiś dobry preparat witaminowo-minerałowy – najlepiej z naturalnym wyciągiem z owoców i warzyw, z dobrej jakości kwasem foliowym (tylko metyfolian wapnia jest odpowiedni).

    1. Co do witaminy C istnieje faktycznie powszechne przekonanie, że w ciąży nie można jej za dużo brać, witamina C rzeczywiście rozrzedza krew. Kłóci się to jednak z badaniami dr Klennera, który podawał kobietom w ciąży od 4 – 15 gram witaminy C dziennie i miał bardzo dobre wyniki – zarówno u kobiet jak i ich dzieci. A Archie Kalokerinos zalecał kobietom w ciąży branie 400 mg/10 kg wagi.

  2. Pytania odnośnie stosowania preparatu Chlorella This is Bio w ciąży i zawartości beta-karotenu. Dopuszczalna dzienna dawka to 3mg wit.A co daje 6 mg beta-karotenu. Preparat 172mg. To + przyjmowany w pożywieniu jako wit.A bądź pochodne, drastycznie przekracza normę. W związku z tym wydaje się być bezpiecznym preparatem dla ciężarnych

    1. 172 mg to faktycznie mega duża dawka – ale to w 100 gramach chlorelli!!! czyli w 200 tabletkach, a tyle nikt nie zaleca :).
      W 1 tabletce, która waży 500 mg – masz 0,86 mg, w 4 tabletkach będzie 3,44 mg.

      Witamina A w ciąży jest bardzo potrzebna, choć oczywiście jej nadmiar (w postaci retinolu) we wczesnym okresie ciąży może powodować wady wrodzone. Nie stwierdzono zwiększenia ryzyka wad wrodzonych związanych z witaminą A przy dawkach poniżej 3 000 mikrogramów (czyli 3 miligramy) lub 10 000 IU na dobę – ale tu chodzi o retinol. Powinno się monitorować spożywanie żywności fortyfikowanej witaminą A.

      Nie ma natomiast żadnych dowodów na to, że spożywanie witaminy A z beta-karotenu może zwiększać ryzyko wystąpienia wad wrodzonych. Więc moim zdaniem beta-karotenu z naturalnej żywności (np. marchewek, batatów, chlorelli) można spożywać bezpiecznie nawet więcej.

      Niebezpieczne są syntetyczne pochodne retinolu jak np. izotretynoina czy tretynoina.

      Sama biorę w ciąży chlorellę TiB.

      Serdeczności!

  3. Noemi, a jak to jest z poziomem B12 przy braniu alg? Biorę od tygodnia Biofer (wbrew zaleconemu tardyferonowi) z preparatem Algi Mix Sanbiosu (chlorella, spirulina, acerola) bo na początku II trymestru wykryto u mnie anemię (przepracowanie, kiepskie odżywanie, infekcje w I trymestrze miały zapewne na to wpływ – hb 8, 7, żelazo; 20 🙁 znajoma poleciła mi także chlorellę, ale nie wiedziałam nic o innych preparatach więc kupiłam sobie ten. I tak jak witaminy B12 miałam jeszcze w normie (co prawda w dolnej, bo 244, ale mieściło się) to po tygodniu żelazowo – algowym spadło mi do 16- z groszami. Dodam, że oczywiście zmieniłam dietę – mnostwo zieleniny, owoców , koktajle z natki itp. Mięsa generalnie nie jadam, ale w sytuacji zagrożenia transfuzją, musiałam włączyc do diety pieczonego indyka. Dodatkowo niestety też dorsz i łosoś ale ten dziki. Dwa jaja dziennie, ale widzę juz , że tylko żółto ma być. Nabiał odstawiłam, bo podobno zmniejsza wchłanianie Fe. Informacje w Twoim artykule mnie zainspirowały, ale nie wiem, czy powinnam zrezygnować zupełnie z suplementacji żelazem i czy ktos przy takich słabych wynikach w ogóle wyszedł z anemii na chlorelli? Dodam jeszcze, że poziom TSH masakrycznie niski (0, 005) . Moja ginekolog uparła się przy tym przetaczaniu krwi i mam teraz szukać szpitala, w ktorym to mi zrobią, bo to podstawa, a potem hormony. Doradziłabyś coś? Z góry dziękuję.

    1. Paula, witamina B12 wystepujaca w chlorelli i spirulinie to tzw. analog, czyli witamina ktora nie jest przyswajalna, moze wrecz zaburzyc wchlanianie witamine B12 z innych zrodel, szczegolnie jesli jej dodatkowo nie suplementujesz. Chlorella zgodnie z badaniami uzupelnia zelazo. Sama bralam chlorelle – Organic This is Bio przez cala ciaze i lekarze byli zdziwieni tak dobrymi wynikami krwi. Moze wyprobuj te chlorelle w wiekszych dawkach – nawet 10 tabletek dziennie i do tego koniecznie osobna suplementacja B12. Dieta – super. Zrobilabym wszystko aby uniknac przetaczania krwi, to jednak wiaze sie z pewnym ryzykiem.

      1. Dziękuję za odpowiedź. Właśnie mi się kończy preparat algowy, więc będę chciała zamówić tą , którą polecasz. A czy w przypadku zażywania chlorelli konieczna jest suplementacja witaminy C, czy soki świeże wystarczą? A jeśli suplementacja to czym polecasz?

        1. Hej Paula, wg zaleceń dr Kalokerinosa kobiety w ciąży powinny spożywać 400 mg wit C na 10 kg masy ciała. Kobiety w ciąży z kolei w badaniach dr Klennera brały nawet 15 g dziennie. A najlepiej oczywiście witamina C ze świeżym sokiem owocowym, wtedy jest najlepiej przyswajalna. A witaminy jakie polecam to Vitamin C 1000 TiB, Witamina C Liposomal TiB oraz kwas askorbinowy TiB (This is Bio).

  4. Witaj,
    Interesuje mnie suplemantacja w ciąży.
    Odstawiłam mieso i nabiał w marcu, unikam glutenu, przez miesiąc byłam witarianką żeby się oczyścić i zajść w ciążę i się udało! ( mam 43lata).
    Chce zacząc przyjmować chlorellę i nie bardzo wiem jak zacząć i co do tego jeszcze.
    teraz biorę kwas ascorbinowy, D3+K2.
    napisz mi prosze dawkowanie
    dzięki i pozdrawiam
    Justa

    1. Hej Justa,
      Świetne decyzje co do mięsa, nabiału i glutenu. Ja też przed pierwszą ciążą – co się tak zupełnie przypadkowo złożyło byłam prawie rok na witarce i zaowocowało :). Gratuluję ciąży! A im później tym lepiej (widziałaś artykuł: http://noemidemi.com/urodzilas-dziecko-po-33-roku-zycia-sprawdz-co-cie-czeka/).
      O suplementacji w ciąży jest kilka postów:
      Na moim blogu znajdziesz kilka artykułów w tym temacie: http://noemidemi.com/jak-pokonac-anemie-i-pozbyc-sie-obrzekow-w-czasie-ciazy-i-nie-tylko/
      http://noemidemi.com/wszystko-czego-jeszcze-nie-wiesz-o-witaminie-d3-dla-ciebie-i-twojego-dziecka/
      http://noemidemi.com/kwasy-omega-3-w-ciazy/
      http://noemidemi.com/czy-witamina-c-to-dobry-sposob-na-zapobieganie-sids/

      Co do chlorelli – to można brać od 5 do 10 sztuk dziennie, ale jeśli dopiero zaczynasz to najpierw spróbuj jedną dziennie przez tydzień i stopniowo zwiększaj dawkę. Chlorella może u nielicznych osób powodować alergie i biegunkę.

  5. dziewczyny, pamiętajcie żeby brać głównie to, co ciężko dostarczyć w diecie. Resztę potrzeb można zapokoić pysznym, zdrowym jedzeniem. Ja biorę …., bo ma kwas foliowy, witaminę D3, jod i DHA, czyli to o co trudno w odpowiednich ilościach i formie. Polecił mi mój ginekolog, a mam do niego pełne zaufanie. Nie ma się co szprycować wszystkim co możliwe.

  6. Noemi, jestem w ciąży, szukam dietetyczki i/lub wartościowej książki. Czy możesz mi kogoś/coś polecić? Do tej pory byłam na paleo (samuraju) ale odrzuciło mnie od mięsa i jajek. Nabiału ze względów zdrowotnych nie mogę. Z samymi roślinami sama sobie kiepsko radzę. Potrzebuję diety, która będzie dobra dla mnie i dla dziecka. I dietetyka/książki, który mi taką dietę pomoże zaplanować. Nie chcę jednak, by to był weganin misjonarz, bo nie wykluczam częściowego powrotu na produkty zwierzęce, gdy apetyt na nie powróci.

    1. Hej Ewa, mogę Ci polecić książkę: CIĄŻA I WITAMINY. PRZEWODNIK ORTOMOLEKULARNY DLA MATKI I DZIECKA Helen Saul Case. A co najlepiej jeść w ciąży – pojawi się wkrótce na blogu więc zapraszam. Pamiętaj też o suplementach – kwas omega 3, chlorella, witamina D3 i K2, Greens and Fruits TiB.

  7. Noemi, proszę o radę, bo wykryłam u siebie awarię. Mam żelazo na poziomie 100 (50-170), ale coś mnie tknęło, żeby sprawdzić ferrytynę i wyszło 7 (10-291). Ile tabletek chlorelki mogę podjadać w ciąży? Obecnie jem kilka, zależy jak mi się nasypie i czasami zapomnę, muszę to jakoś wyregulować. Z zielonek TiB zjadam jeszcze greens&fruits i dodaję łyżeczkę trawy pszenicznej do szejka lub wody. Myślę, żeby dołożyć do tego jeszcze spirulinę i raz dziennie kubek pokrzywy? I może żółtka jaj szczęśliwych kur? Czy to wystarczy? Czy jednak zacząć suplementować żelazo (wolałabym nie, ale jak trzeba to trudno)? Pozdrowienia&uściski

    1. Możesz jeść spirulinę i chlorellę – każdej od 5 do 10 tabletek dziennie, to normalne pożywienie, super pokarm. Regularność to podstawa :). Możesz też pić każdego dnia wodę z melasą i odrobiną octu jabłkowego (eko) – melasa ma bardzo dużo żelaza. No i jeszcze rozważyłabym B12 (http://bioloveshop.com/witaminy-i-mineraly/708-vitamin-b12-methylcobalamin-120kaps-gg-5060040826171.html) – w spirulinie i chlorelli są tylko analogi tej witaminy i kwas foliowy (http://bioloveshop.com/suplementy-diety/513-folic-acid-400mcg-90kaps-gg-5060040826195.html). I jajka zerówki – jak najbardziej. Zielonki – oczywiście. Pokrzywę też możesz – choć może trochę za bardzo rozrzedzać krew, co nie jest wskazane w ciąży. Dużo witaminy C – pomaga w przyswajaniu żelaza.

  8. Dziękuję. <3 Biorę dokładnie ten kwas foliowy, a b12 to rzeczywiście dobry pomysł, bo z mięs jadam tylko ryby, więc pewnie mam niedobór. Jeszcze zapytam, czy wiadomo kiedy mniej więcej w sklepie pojawi się omega 3? Bo nie wiem, czy czekać z zamówieniem.

  9. Przed ciążą i przez cały okres ciąży regularnie zażywałam chlorellę. Miałam anemię i to taką, że trudno było mi opuszczać łóżko. Pomogła suplementacja żelazem w dużych dawkach, suplementy dla kobiet w ciąży z żelazem, witamina c oraz green&fruits. (Chlorellę brałam do samego rozwiązania, biorę nadal). Teraz okazało się, że mój 2,5 miesięczny synek również ma anemię, ale raczej wynikającą z braku kwasu foliowego. Jak mu pomóc? Kamię piersią.

    1. Suplementuj kwas foliowy – http://bioloveshop.com/suplementy-diety/513-folic-acid-400mcg-90kaps-gg-5060040826195.html oraz witaminę B12 – http://bioloveshop.com/witaminy-i-mineraly/517-liposomal-vitamin-b12-100ml-tib-254475917534.html.
      Anemia u niemowląt to naturalny stan – specjalnie mają mniej żelaza we krwi ponieważ wiele niebezpiecznych bakterii jak np. E.Coli żywią się żelazem. To naturalna ochrona organizmu. W mleku kobiecym też tego żelaza z jakichś powodów za dużo nie ma. Więc ja bym na Twoim miejscu trochę wzmocniła swoją suplementację a dziecku nic nie podawała. Ale oczywiście nie jestem lekarzem, nie wiem też jak silna jest ta anemia.

  10. Dziękuję Noemi. Wiem, że to naturalny stan, ale lekarz stwierdził właśnie co innego (kazał dziecku suplementować żelazo i kwas foliowy – rozgniatac mu tabletki ).

  11. Witam,
    od kilku m-cy brałam Folik, teraz kiedy starania ruszyły pełną parą chciałabym zacząć suplementację chlorellą. Czy poziom kwasu foliowego i jodu w chlorelli jest wystarczający? Czy może dobrze by było dodatkowo brać jeszcze kwas foliowy? Pozdrawiam:)

    1. Jodu w chlorelli jest bardzo mało, bo to jest alga słodkowodna a nie morska. Co do suplementacji jodu – to polecam naturalny kelp. https://bioloveshop.com/superfoods/10404-kelp-100-organic-180g-this-is-bio–5905344040581.html
      Kwasu foliowego trochę ma – ale w ciąży to może nie być wystarczające. Polecam ten: https://bioloveshop.com/suplementy-diety/513-folic-acid-400mcg-90kaps-gg-5060040826195.html forma zmetylowana, najlepiej przyswajalna

    2. Witam! Sama nie wiem gdzie w końcu szukać informacji. Czytam bloga już jakiś czas a widzę że ma Pani sporą wiedze, ale znajduje sprzeczne informacje w internecie . Od początku ciąży i aż do chyba 5 miesiaca zazywalam kupiona u Pani chlorella. to moja druga ciąża i bardziej niż wydanie na świat potomka przypominała stan agonalny który zakończy się zle. Samopoczucie fatalne, ciągle nudności, słaba byłam strasznie, jadłam wyłącznie chleb z dzemem to czas który pamiętam jak przez mgłe,dlatego zdecydowałam się właśnie na chlorelle.Ale trochę się przerazilam kiedy na wielu forach internetowych ostrzegają przed zażywaniem takich specyfików twierdząc że toksyny odkładają się przez jej zażywanie właśnie w łożysku …jak to w końcu jest bo trochę zaczęłam panikować? Przed ciążą nie brałam chlorelli ani nie prowadziłam jakoś specjalnie zdrowe stylu życia. Czy rzeczywiście mogło się tak wydarzyć. Niestety wiedza lekarzy w tym temacie pozostawia wiele do znaczenia…

      1. Hej, dziękuję za miłe słowa i zakupy w BioLoveShop. Nie pani tylko Noemi :). W ciąży i podczas karmienia piersią nie można przeprowadzać mocnego detoksu, ale delikatny codzienny detoks jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu. W Japonii były robione badania – kobietom w ciąży podawano chlorellę i potem ich pokarm miał mniej toksyn w porównaniu z mlekiem matek, które chlorelli nie brały. 5-10 tabletek chlorelli dziennie to odpowiednia dawka, zapewnia wiele niezbędnych witamin, chlorofil, który pozytywnie wpływa na produkcję czerwonych krwinek i jeszcze na dodatek uzupełnia żelazo. Idealny pokarm w ciąży. Jeszcze oczywiście kilka suplementów bym dorzuciła – jak D3 z K2, Greens and Fruits, Omega-3, B-complex. Ale oczywiście to nie zastąpi zdrowego odżywiania, które w ciąży jest kluczowe. Ja przez obie ciąże brałam chlorellę (jak zresztą cały czas) i pamiętam, że lekarze byli zachwyceniu moimi badaniami krwi. 🙂 Jakbyś chciała dokładną rozpiskę supli w ciąży to daj znać – prześlę Ci na maila.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zamknij
Zamknij
Zaloguj się
Zamknij
Koszyk (0)

Brak produktów w koszyku. Brak produktów w koszyku.