7 najgorszych rzeczy, które możesz nieświadomie zrobić niemowlęciu
Masz w rękach cud. Twoje upragnione dziecko, noworodka. Jeszcze chwilę temu siedział sobie bezpiecznie w Twoim brzuchu, a teraz trzymasz go w ramionach. Nie możesz napatrzeć się na ten cud natury. Skąd się wziął? Jak to możliwe, że stworzyliście razem nowego człowieka? Nie było go, teraz jest. Delikatny, kruchy, bezbronny i niezmiernie potrzebujący Ciebie, Twojej miłości, czułości, pokarmu. To w Twoich rękach jest życie i zdrowie Twojego dziecka. To od Twoich wyborów zależy, co z nim się stanie, jak będzie się rozwijać, jak będzie rosnąć, jakie będzie jego zdrowie.
Miłość i lęk
Ta wielka bezgraniczna miłość do dziecka rodzi też ogromny lęk i niepokój o jego zdrowie. Czy odpowiednio je odżywiasz, czy dobrze się rozwija, czy odpowiednio chronisz je przed czyhającymi w koło zarazkami i bakteriami.
Ten lęk wykorzystują mass media, lekarze, big farma – wszyscy w koło straszą chorobami, infekcjami, epidemiami. Dociera do Ciebie tak naprawdę, że tylko szczepienia mogą uratować dziecko przed tą lawiną chorób. Jeśli nie zaszczepisz dziecka na wszystko na co się da będziesz wyrodną matką, która skazuje dziecko na cierpienie i choroby. Nie szczepiąc, cofasz się do czasów średniowiecza. Uważaj, bo jeśli jesteś czarownicą możesz zostać spalona na stosie.
Oczywiście opieka medyczna i standardy opieki okołoporodowej odgrywają ważną rolę i za to bądźmy lekarzom wdzięczni. Ale nie daj sobie wmówić, że Twoje dziecko musi dostać pełną pulę szczepień, aby cieszyć się zdrowiem.
Natura chce czego innego dla Twojego dziecka
Twoje dziecko przyszło na świat naturalnie, nie potrzebuje chemii, żeby żyć, oddychać, jeść, rosnąć. Potrzebuje Twojej opieki, Twojej uwagi, Twojej miłości.
Boisz się chorób, to oczywiste. Ale czy naprawdę wierzysz, że jedyną formą ochrony przed chorobami są szczepienia? A czy wiesz co kryje się w tych szczepionkach? Szczepionkę podajesz zdrowemu dziecku, w szczepionce nie ma jedynie martwych wirusów. Jest szereg pomocniczych substancji na czele z najgorszymi neurotoksynami takimi jak aluminium i rtęć, które powodują osłabienie układu odpornościowego i mogą atakować jelita, centralny układ nerwowy i mózg tym samym powodując ciężkie przewlekłe choroby, zaburzenia ze spektrum autyzmu, ciężkie alergie, a także trwałe upośledzenie.
Karmienie piersią
Czy karmiąc dziecko piersią jesz wszystko, bo taka teraz moda? Czy jednak unikasz niezdrowej żywności z GMO i pestycydami, które przenikają do mleka? Czy jesz dużo kiszonek i probiotyków, aby kształtować zdrową florę bakteryjną? Czy wystarczająco dbasz o siebie i o swoje zdrowie? Bo Twoje dziecko potrzebuje zdrowej matki. To jest kluczowe. Dla niego i dla Ciebie.
Mieszanka mleczna
Jeśli nie możesz karmisz dziecka (mimo najszczerszych chęci) – to jakie mleko mu podajesz? Pierwszą lepszą puszkę mm z pobliskiej drogerii? Czy wiesz co jest w składnie zwykłej mm? Kukurydza i soja GMO i przetworzone oleje. Czy to na pewno odżywia Twoje niemowlę?
Chemiczne środki czystości
No dobra, a może jednak dbasz o to co jecie. To wspaniale. Ale Twój dom pachnie sztuczną fiołkowo-chemiczną czystością? Stosujesz odświeżacze powietrza, aromatyzowane sztuczne świeczki, środki czystości z chlorem i bajecznie pachnące proszki do prania? A może to, co nakładasz na skórę dziecka i swoją to pochodna ropy naftowej? Dziwi Cię to?
Naturalna droga
Chcę otworzyć Ci oczy. Nie chcę Cię straszyć (choć wiem, że trochę to robię), ale chcę tylko skierować Cię na naturalną drogę, Twoją drogę, zgodną z Twoją wewnętrzną intuicją. Daj jej tylko dojść do głosu. Wsłuchaj się w siebie, w swoje dziecko, w przyrodę, spędzaj jak najwięcej czasu wśród lasów, łąk, pól, gór, plaż, tych wszystkich pięknych miejsc, które są blisko Ciebie. Każdy ma takie miejsca, ukochane, które ukajają, powodują, że jesteś tu i teraz i zapominasz o trudnym życiu młodej matki. Im więcej będziesz z dzieckiem w naturze tym łatwiej dotrzesz do siebie. Ty najlepiej wiesz, co jest najlepsze dla Twojego dziecka. Nie pozwól innym decydować za Ciebie. Również nie sugeruj się tym co piszę. Ale zwrócenie się w stronę natury jest zawsze najlepszym wyborem.
Jakie jest 7 najgorszych rzeczy jakie możesz nieświadomie zrobić niemowlęciu?
1. Szczepienie w ciemno na wszystko na co każą lekarze
Pierwsza doba życia, to nie jest dobry moment na szczepienie. Robi się to jedynie w Bułgarii i Rumunii. Inne cywilizowane kraje od tego odeszły. W pierwszej dobie życia Twojego dziecka tak naprawdę nic nie można powiedzieć o stanie jego zdrowia, o jego jelitach, o potencjalnych infekcjach czy problemach neurologicznych. To wielka niewiadoma. Szczepienie w pierwszej dobie w przypadku jakichkolwiek choć najmniejszych problemów zdrowotnych może zaognić te problemy i spowodować poważniejsze w skutkach choroby. Żadna szczepionka nie jest w 100% bezpieczna. Każda może wiązać się ze skutkami ubocznymi.
Godząc się na podanie dziecku szczepionki godzisz się na wstrzyknięcie mu oprócz wirusów (często kilku na raz), rtęci, aluminium, obcego DNA, białka jaja kurzego, białek mlecznych, oleju arachidowego, żelatyny, formaldehydu, glutaminianu sodu i wielu innych. Te dodatki mogą powodować ciężkie reakcje alergiczne, przewlekłe choroby na całe życie, anafilaksję czy w skrajnym wypadku śmierć.
2. Rezygnacja z karmienia piersią
Twoje mleko to najlepsza rzecz jaką możesz dać swojemu niemowlęciu. Karmienie piersią przynosi długotrwałe i szerokie korzyści dla zdrowia dziecka, ale też dla Ciebie. Czy wiesz, że alergie pokarmowe występują rzadziej u niemowląt karmionych piersią? Dzieje się tak, ponieważ mleko matki to idealne połączenie białek, tłuszczów, witamin i węglowodanów, które mają pozytywny wpływ na reakcje immunologiczne noworodka i tkankę limfatyczną, dzięki czemu dziecko jest bardziej odporne na zarazki, wirusy, bakterie i patogeny. Według badań z 2007 roku opublikowanych w Journal on Developmental Disabilities , mleko matki zwiększa IQ i rozwój poznawczy dziecka. Mleko matki zmniejsza również ryzyko zachorowania na raka i pomaga matce szybciej zgubić zbędne kilogramy.
Jeśli tylko możesz karmić – karm, chociaż przez te 6 miesięcy.
3. Jeśli nie możesz karmić wybór zwykłej mieszanki mlecznej
Zwykłe mleko krowie, na bazie którego robione są mieszanki mleczne dla niemowląt zawiera sztuczne hormony, antybiotyki, GMO, ropę i krew – powodując nadmierne tworzenie śluzu i stany zapalne w organizmie. Zwykłe mieszanki często zawierają także syntetyczną wersją kwasów tłuszczowych DHA i ARA (kwas dokozaheksaenowy i kwas arachidonowy), które zawierają ropopochodne substancje powodujące zaburzenia żołądkowo-jelitowe i nerwowe, sacharozę (cukier z genetycznie modyfikowanej kukurydzy), która powoduje próchnicę i otyłość, genetycznie zmodyfikowaną soję, melaminę, BPA, dioksyny, olej palmowy, fluorowaną wodę i konserwanty.
Wybierz lepiej mieszankę mleczną na bazie ekologicznego mleka owczego lub koziego, których struktura białek jest bardziej zbliżona do mleka kobiecego i które nie mają tych wszystkich niepokojących dodatków.
4. Używanie wody z kranu do zrobienia czegokolwiek, co dziecko będzie jeść lub pić
To absurdalne, jak wiele osób uważa, że miejskie stacje uzdatniania wody oczyszczają wodę do tego stopnia, że można ją pić z kranu. Większość wody z kranu nadal zawiera toksyny metali ciężkich, patogeny, kawałki papieru toaletowego, leki, sztuczne substancje słodzące, chlor. Nigdy nie używaj wody z kranu, aby zrobić cokolwiek dla swojego dziecka!
Jeśli nurtują Cię pytania:
Jak odżywiać dziecko, aby było zdrowe?
Jak rozszerzać dietę niemowlęcia?
Jakie pokarmy są najważniejsze i najzdrowsze dla dziecka?
Jak naturalnie wspierać odporność dziecka?
to ta książka jest dla Ciebie
5. Palenie w pobliżu dziecka
Chyba nikt tego już nie robi, ale na wszelki wypadek o tym wspominam. Jeśli osoby przebywające z dzieckiem palą, ich skóra, ich ubrania i włosy przesiąknięte są dymem papierosowych. Dziecko nieświadomie to wdycha. Nie wystarczy więc wyjść z domu na fajkę. Najlepiej rzucić ten nałóg w cholerę. Chyba nie chcesz, żeby Twoje dziecko paliło w przyszłości? Rzuć więc to jeszcze dziś.
6. Używanie zwykłych chemicznych kosmetyków dla dzieci
Skóra jest największym organem, który wchłania każdą substancję, która się na niej znajdzie. Prawie każdy nieorganiczny produkt do higieny osobistej zawiera niebezpieczne substancje chemiczne i substancje rakotwórcze. Nie pozwól, aby skóra Twojego dziecka miała styczność z takimi produktami. Zwróć szczególną uwagę na siarczany, barwniki, parabeny, ftalany i substancje zapachowe. Twoje dziecko potrzebuje Twojej bliskości, pamiętaj, aby Twoje kosmetyki były również ekologiczne i naturalne. Chemia z kosmetyków przenika też do Twojego mleka.
7. Używanie zwykłej chemii do sprzątania domu i nadmierne dbanie o czystość
Mając małe dziecko, szczególnie takie, które zaczyna samo się przemieszczać wkładając do buzi wszystko, co napotka na swojej drodze, chcesz chronić je przed bakteriami. Niestety środki antybakteryjne mają gorsze działanie na zdrowie niż bakterie same w sobie. Styczność z pewną ilością patogenów jest niezbędna do rozwoju układu odpornościowego. Wychowanie w sterylnych warunkach to wbrew pozorom poważne zagrożenie dla zdrowia Twojego dziecka. Stosuj tylko ekologiczne środki czystości, a najlepiej ocet, sodę i kwasek cytrynowy. Wyczyścisz tym naprawdę wszystko. I nie przesadzaj ze sterylnością.
♥
Twoje dziecko jest zdrowe. Jest boskie. Jest wspaniałe. A Ty jesteś dla niego najlepszą matką jaką może mieć. Miej dobre myśli. Tylko dobre i zaufaj naturze. Otwórz oczy, obudź świadomość i intuicję.
♥
Źródła:
https://www.top10homeremedies.com/news-facts/breast-feeding-may-increase-childrens-iq-really.html;
https://www.babygaga.com/15-things-in-baby-formula-that-are-toxic/;
http://vaccineimpact.com/2016/vaccine-court-stats-on-injuries-and-deaths-betray-governments-position-on-vaccine-safety/;
https://www.baby-chick.com/toxins-to-avoid-in-baby-skin-care-products/.
Noemi Demi
blog o zdrowiu dziecka i mamy
to znacznie więcej niż zwykły blog parentingowy, to inspiracja do działania, do wyboru tego co najlepsze dla Ciebie i Twojego dziecka, do zamieszania Ci w głowie i do zmian, jeśli tylko odważysz się wprowadzić je w życie.
Z miłości do BIO – naturalne witaminy, zdrowe suplementy, ekologiczna żywność
DISCLAIMER:
Moje artykuły to osobiste przemyślenia na temat szeroko pojętej tematyki zdrowotnej na bazie informacji z jak najlepiej wybranych źródeł oraz własnego doświadczenia. Nie zastępują profesjonalnej porady lekarskiej. Pamiętaj – o swoim zdrowiu i zdrowiu swoich dzieci decydujesz Ty sama.
Doskonały wpis, moje dziecko jest nieszczepione i w ciagu pierwszego swojego roku życia raz miała 3 dni katar w wieku 5 misiecy, który wyleczylam wlasnym mlekiem. Bawi się na podłodze, odkurzam codziennie bo panele przyciągają kurz, ktorego sama nie lubie ;). Poczatek drogi mlecznej był trudny i stosowalismy mleko Hipp. Moja córka wlasnie ukończyła rok i karmie ja nadal piersią i nie chce jek odstawić. Do sprzatania głównie uzywam sody i octu.
Nie oceniam innych, sama postepuje zgodnie ze swoimi przekonaniami. Nie podaje dziecku makaronu czy mięsa co wszedzie w koło zalecaja. Sama piekę chleb razowy na zakwasie i takim czestuje córkę. Chlorella tez czasem wpada do miseczki z naturalna kaszka jaglana.
No i nosze w chuscie bo inaczej jyz bym nie dala rady, chusta to najwspanialsza rzecz pod sloncem. Mam tylko problem bo moje dziecko ma niebieska żyłkę na nosku i jest od samego początku krzykliwa i często zarywamy noce 🙁
Pozdrawiam, Magda
Magda, bardzo Ci dziękuję!
Dzielna jesteś niesamowicie, że pomimo początkowych problemów z karmieniem się nie poddałaś.
Wzorowa mama z naturalnym podejściem. Wszystko zgodne z moimi przekonaniami. Cieszę się, że tu jesteś.
Też staram się nie oceniać, choć czasem piszę tak kontrowersyjne rzeczy dla przeciętnej mamy, że zdaję sobie sprawę, że może czuć się tym nieco przygnębiona. Ale chyba lepiej otworzyć oczy niż żyć w błogiej nieświadomości i ufać tylko lekarzom, bo przecież na zdrowiu znają się jak nikt inny. Choć ja raczej powiedziałabym – że owszem na chorobach to oni się znają, ale na zdrowiu raczej nie.
Co do niebieskiej żyłki – to zapewne czytałaś ten artykuł – https://noemidemi.com/niegrzeczne-dziecko-z-niebieska-zylka-na-nosku-czyli-jak-ograniczyc-negatywne-skutki-mutacji-genu-mthfr-u-dzieci/?
Nie koniecznie od razu to musi być to, dobrej jakości ekologiczne jedzenie, chlorella i zielone liście – powinny pomóc. A jak coś to trzeba podawać kwas foliowy zmetylowany i witaminę B12.
Chusta – najlepszy przyjaciel mamy i dziecka. Też nie rozstawałam się z chustą jak mała była mała. Teraz to już nie dałaby się do mnie przywiązać :).
Serdeczności dla Ciebie i zdrówka dla córeczki!
Piękny wpis. Takie jakie lubię bo otwierający oczy!! Szczery! Prawdziwy!
Jestem tego samego zdania. Stosuje się do zaleceń ;))
Wiem, wiem bega! Ty jesteś wzorową matką wariatką <3 <3 <3
I dziękuję
Czy dziecku z nietolerancją białka mleka krowiego można podać mieszankę na bazie mleka koziego lub owczego? Jak zapewnić odpowiednią podaż wapnia podczas rozszerzania diety dziecka ze skazą białkową?
Jeśli jest jasno określone, że to tylko białko krowie a nie kozie lub owcze, to tak. Jeśli jednak jest to określone jako kazeina ogólnie, czy laktoza ogólnie (cukier mleczny) – to podejrzewam, że również obejmuje to mleko kozie i owcze.
Ja bym podawała chlorellę, dużo zielonych koktajli i sproszkowane owoce baobabu (https://bioloveshop.com/superfoods/10409-baobab-100-organic-110g-this-is-bio–5905344040635.html), które mają więcej wapnia niż mleko. Czy podajesz d3 z k2? To są kluczowe witaminy do odpowiedniej absorpcji wapnia przez organizm?
Tak, podaję D3 z K2. Przygotowuję się właśnie do rozszerzania diety mojego dziecka, ale sprzeczność informacji mnie czasem nokautuje 🙁 Rozumiem, że chlorella dla takiego małego człowieka również w postaci sproszkowanej jako dodatek np. do koktajli ?
Tak. 0,5 grama na 10 kg masy ciała. Trzeba zacząć od mniejszych dawek i obserwować reakcję. Polecam taką 100% organic – sama ją podaję dzieciom – https://bioloveshop.com/chlorella/2021-chlorella-100-organic-410tabl-this-is-bio-254475917299.html
Jak oczyszczać wodę z kranu? Czy filtr dzbankowy i gotowanie są wystarczające? Coraz częściej zastanawiam się nad mrożeniem wody, co podobno przywraca jej strukturę. I jeszcze jonizacja wody – stosujecie?