Najlepsze zioła dla zestresowanego, niespokojnego i źle sypiającego dziecka, wśród nich nie ma tego, o którym właśnie pomyślałaś

Najlepsze zioła dla zestresowanego, niespokojnego i źle sypiającego dziecka, wśród nich nie ma tego, o którym właśnie pomyślałaś

Chlorella 100% ORGANIC wspaniały superpokarm dla Twojego dziecka do kupienia w BioLoveShop.com

Życie bywa stresujące, prawda? Nic dziwnego, że nasze słodkie i wrażliwe dzieci mogą zostać przygniecione przez wiele obowiązków i oczekiwań świata, w tym także Twoich.

Dziś chcę Ci zapodać trzy zioła i nie, nie będzie wśród nich marihuany, choć ta też ma wiele leczniczych właściwości. Te zioła, polecane przez Dr. Michelle Haff, lekarkę medycyny naturalnej z Lilac Natural Medicine z Manchesteru, są dobre na łagodzenie niepokoju, poprawę snu, zmniejszenie stresu i przywrócenie równowagi przepełnionemu bodźcami układowi nerwowemu dziecka.

A czy Ty masz dużo stresu, leków i niepokojów? Czy wciąż słyszysz w głowie gadający głos, który tylko skupia się na negatywnych aspektach, o wszystko się boi i nie pozwala Ci zasnąć? Spójrzmy prawdzie w oczy – rodzicielstwo jest trudne, a jeśli jeszcze masz do czynienia z niespokojnym dzieckiem nawet jeszcze trudniejsze. Dobrą wiadomością jest to, że zioła te są delikatne i bezpieczne dla całej rodziny – w tym matki karmiące piersią. Możesz więc dla świętego spokoju spożywać je razem z dzieckiem.

Podawanie dzieciom ziół: smak ma znaczenie

Zioła mają ogromny wpływ na zmniejszenie stresu i lęku oraz poprawienie jakości życia. Najlepiej podawać dzieciom zioła w postaci naparów (herbatek) lub napoi. Do naparu możesz dodać cytrynę, miód lub syrop klonowy lub trochę stewii, która jest najlepszym naturalnym słodzikiem o praktycznie zerowej ilości kalorii. Wiele dzieci uwielbia rytuał picia herbaty przed snem lub popijając herbatę przez cały dzień i uważa ją za bardzo kojącą.

Najlepsze zioła dla zestresowanego, niespokojnego i źle sypiającego dziecka a także zestresowanej, niespokojnej i źle sypiającej mamy:

1. Rumianek (Matricaria recutita)

Używana część rośliny to kwiaty suszone. Te kwiaty są białe i żółte i wyglądają jak piękne małe stokrotki. Taki rumianek rośnie sobie na łące blisko Ciebie i bardzo może być pomocny dla Ciebie i Twojego dziecka.

Rumianek rozluźnia i łagodzi stres, zmniejsza lęk, wspomaga sen i łagodzi bezsenność.

Wskazany dla: niepokoju, łagodnych zaburzeń snu, problemów ze strony przewodu pokarmowego, bólów głowy wynikających ze stresu.

Badania pokazują, że rumianek wchodzi w interakcję z układem GABA, obniża poziom hormonu stresu – kortyzolu. Kwas gamma-aminomasłowy (GABA) jest głównym neuroprzekaźnikiem, który hamuje ośrodkowy układ nerwowy. Ułatwienie transmisji GABA-ergicznej sprawia, że możliwość pobudzenia komórki nerwowej oraz przewodzenia impulsów nerwowych w mózgu spada. Na poziomie zachowania taki stan układu nerwowego objawia się spokojem i sennością. Na tym opiera się działanie psychotropów przeciw lękowych (jak np. relanium czy vallium), które wiadomo mają szereg skutków ubocznych i uzależniają w przeciwieństwie do rumianku.

Potencjalna alergia: reakcje alergiczne na rumianek są bardzo rzadkie. Ale jeśli ktoś ma ostrą alergią na ambrozję, astry i chryzantemy z tej samej rodziny Asteracea to lepiej go unikać.

Słodki i kwiatowy smak i zapach na pewno przypadnie do gustu Twojemu dziecku. Rumianek jest szczególnie znany jako delikatny i bezpieczny dla bardzo małych dzieci, a nawet niemowląt.

Na Krecie, zaraz po narodzinach dziecka, piersi mamy myte są rumiankiem zanim noworodek zacznie je ssać. A gdy do domu przychodzą goście, żeby zobaczyć maleństwo, pytają, czy dziecko już wypiło rumianek, ponieważ jest to znak, że jest zdrowe i gotowe, aby stać się częścią społeczności.

W Ameryce Środkowej i Południowej rumianek jest tradycyjnie podawany niemowlętom przy dolegliwościach takich jak kolki, ząbkowanie i problemy związane ze snem – z których wszystkie wskazują na skłonność do irytacji i niepokoju.

Dla niemowląt do szóstego miesiąca najlepsze jest mleko mamy, więc wtedy pij rumianek sama, aby ukoić stres u dziecka. Sama będziesz spokojniejsza, a wiadomo, że ma to bardzo silne przełożenie na Twoje niemowlę.

U starszych dzieci rumianek doskonale nadaje się na rozstrój żołądka lub biegunkę z powodu stresu i nerwów. Jest wspaniały na wieczorny napój – uspokaja przed snem.

Większość dzieci lubi smak samej herbaty rumiankowej, ale jeśli chcesz, możesz dodać miód (tylko dla dzieci powyżej 1 roku życia). Podawaj 1-4 szklanki do picia przez cały dzień. W upalne dni można pić zaparzony wcześniej rumianek na zimno – taka pyszna zdrowa ice tea. Jeśli pora snu jest najtrudniejszym momentem dnia, możesz po prostu podać filiżankę przed snem. Jeśli czas posiłku jest najtrudniejszy z powodu rozstroju żołądka i bólów brzucha – podawaj filiżankę przed posiłkami.

2. Passiflora (Passiflora incarnata)

Jest to winorośl kwitnąca o pięknych, fioletowych kwiatach. Wykorzystuje się suszone lub świeże liście i kwiaty. Pochodzi z południowo-wschodnich Stanów Zjednoczonych.

Działanie terapeutyczne na nastrój: rozluźnia i łagodzi stres, zmniejsza lęk, wspomaga sen i łagodzi bezsenność, działa przeciwdepresyjnie.

Wskazanie: lęk, bezsenność, depresja, nerwowe bóle głowy, ADHD, kołatanie serca, bolące mięśnie.

Badania wykazują interakcje z układem GABA (zobacz o co chodzi wyżej) oraz ogranicza aktywność MAO. MAO to monoaminooksydaza, która jest enzymem rozkładającym serotoninę. Większa ilość serotoniny w określonych rejonach mózgu wiąże się z poprawą nastroju i ograniczeniem depresji.

Passiflora jest powszechnie stosowana w leczeniu lęku oraz łagodnych i umiarkowanych problemów ze snem, a także w depresji. Jest to szczególnie przydatne w przypadku bezsenności związanej ze stresem, w której dręczące myśli uniemożliwiają zaśnięcie.

Może być stosowana u dzieci, które odczuwają częsty niepokój lub są nadpobudliwe, mają bóle głowy wynikające ze stresu oraz kołatanie serca. Jest również bardzo dobra dla nastolatków.

Zaparz rano 1-4 szklanki passiflory i popijaj przez cały dzień. Mieszaj z innymi ziołami, takimi jak rumianek, balsam cytrynowy i mleczny owsik, dodając w razie potrzeby naturalny słodzik. Pij przed snem, aby uzyskać korzyść uspokajającą, także w związku z bólami głowy wywoływanymi stresem i niepokojem.

3. Ashwagandha (Withania somnifera)

Ashwagandha to krzew pochodzący z Indii, jego korzeń wykorzystywany jest leczniczo w ajurwedzie od ponad 4 tysięcy lat.

Działanie terapeutyczne: zmniejsza reakcję na stres, wspiera i odżywia system nerwowy, promuje dobry sen i łagodzi bezsenność.

Wskazania: stres, lęk, depresja, zmęczenie, bóle ciała, słaba pamięć, problemy ze snem, dla dzieci, które często chorują, na bóle głowy, słaby apetyt.

Badania pokazują, że współdziała z systemem GABA i obniża hormon stresu czyli kortyzol.

Możliwa alergia: Ashwagandha jest członkiem rodziny psiankowatych. Podczas gdy większość ludzi z wrażliwością na psiankowate dobrze sobie toleruje Ashwagandhę, zachowaj ostrożność.

Ten uspokajający adaptogen jest od dawna stosowany u dzieci i dorosłych jako wzmacniający tonik dla układu nerwowego, hormonalnego i odpornościowego. Zioło to jest szczególnie przydatne u dzieci, które są wyczerpane przez stres, skarżą się na bóle ciała, są chorowite i mają problemy ze snem. Adaptogenne zioła działają na rzecz poprawy zdolności organizmu do adaptacji i odporności na stres. Świetnie nadaje się do poprawy pamięci i jasności umysłu, zwiększenia energii i zapewnienia głębokiego snu.

Ashwagandha najlepiej w formie organicznej i sproszkowanej można spożywać zmieszaną z wodą, sokiem, szejkiem, mlekiem roślinnym lub jogurtem (oczywiście bio i eko oraz najlepiej kozi lub owczy) lub jako dodatek do sałatek i potraw. Można także stosować w formie herbaty parząc łyżeczkę proszku przez ok. 15 minut.

Możesz podawać dziecku Aschwagandhę 1-2 razy na dobę lub raz bezpośrednio przed snem.

ORGANICZNĄ SPROSZKOWANĄ ASHWAGANDHĘ kupisz w BioLoveShop.com

A jeśli masz problem z niegrzecznie zachowującym się dzieckiem zerknij TUTAJ.

A jakie są Twoje sposoby na stres i bezsenność?

Źródła:

Romm, A. Botanical Medicine for Women’s Health. Louis, Missouri. Churchill Livingstone Elsevier; 2010.

Gladstar, R. Rosemary Gladstar’s Herbal Recipes for Vibrant Health. North Adams, Massachusetts. Storey Publishing; 2008.

Keefe JR, Guo W, Li QS, Amsterdam JD, Mao JJ. An exploratory study of salivary cortisol changes during chamomile extract therapy of moderate to severe generalized anxiety disorder. Journal of Psychiatric Research. 2018;96:189-195. doi:10.1016/j.jpsychires.2017.10.011.

Kuhn, M, Winston, D. Winston & Kuhn’s Herbal Therapy & Supplements: A Scientific and Traditional Approach. 2nd Wolters Kluwer / Lippincott Williams & Wilkins; 2008.

Savage K, Firth J, Stough C, Sarris J. GABA-modulating phytomedicines for anxiety: A systematic review of preclinical and clinical evidence. Phytotherapy Research. 2017;32(1):3-18. doi:10.1002/ptr.5940.

www.naturopathicpediatrics.com

Ingale AU, Hivrale, AU. Pharmacological studies of Passiflora sp. and their bioactive compounds. African Journal of Plant Science. 2010;4(10):417-426.

 


Noemi Demi

Blog Noemi Demi to znacznie więcej niż zwykły blog, to inspiracja do działania, do wyboru tego co najlepsze dla Ciebie i Twojego dziecka, do zamieszania Ci w głowie i do zmian, jeśli tylko odważysz się wprowadzić je w życie.

 


Szukasz witamin, suplementów i zdrowej żywności dla siebie i dziecka? Zajrzyj do naszego sklepu


DISCLAIMER:

Moje artykuły to osobiste przemyślenia na temat szeroko pojętej tematyki zdrowotnej na bazie informacji z jak najlepiej wybranych źródeł oraz własnego doświadczenia. Nie zastępują profesjonalnej porady lekarskiej. Pamiętaj – o swoim zdrowiu i zdrowiu swoich dzieci decydujesz Ty sama.

Komentarze (12)

    1. Hej Ewa, minus za niedokładne czytanie posta :), jest napisane: „Dobrą wiadomością jest to, że zioła te są delikatne i bezpieczne dla całej rodziny – w tym matki karmiące piersią. Możesz więc dla świętego spokoju spożywać je razem z dzieckiem.” 🙂
      Teraz wyboldowałam, to nikomu nie umknie. Tak przynajmniej zaleca lekarka medycyny naturalnej Michelle Haff. Wszystkie te zioła są bezpieczne dla dzieci i również dla kobiet karmiących. Serdeczności! <3

  1. Hej Noemi, a co poradzisz na takie zachowanie dziecka- kiedy ono „gra głupka” – ostatnio powtarzają się takie sytuacje (dziecko 5lat), zaczyna płakać z jakiegoś powodu, zaczyna lecieć katar. Mówię, pokazuję, gdzie ma chusteczkę. Stoi i patrzy i „udaje” ze nie widzi. Brat młodszy mu pokazuje. Nadal nic. Inna sytuacja. Siedzi rano na kanpie i się ubiera. Nagle zaczyna płakać z jakiegoś tam powodu (przeważnie jakaś pierdoła) i mówię mu ze ciuszki ma obok siebie. Nadal płacze i twierdzi ze nie widzi, „pyta no ale gdzie? „. Mi sie cierpliwość kończy :(. Zawsze go przytulam jeśli tego potrzebuję, ale mam zasadę, że osmarkaną buzie najpierw trzeba powycierać a potem się przytulić do mamy… ech ciężko
    Askwagande brałam dla siebie – super działa! polecam. Nawet jak czekałam pod salą operacyjną dziecka to ashwa pomogła mi to mniej stresowo przejsc…

    1. Hej Forsycja, a może to zazdrość o młodszego brata? Tak mi to wygląda. Młodszy na pewno siłą rzeczy bardziej Cię absorbuje, a starszy też chce Twojej atencji. Ja na to mam taki sposób, że zaczynam starszego traktować jak maleństwo – tak dla zabawy – noszę go na rękach, kładę do łóżeczka, mówię, żeby się nie wygłupiał bo nie umie jeszcze chodzić i takie tam, obracam w żart (o ile oczywiście nie puszczą mi nerwy – co niestety się zdarza nawet przy Ashwagandzie :)). Marcel przed narodzinami Małej ubierał się już od dłuższego czasu sam, nigdy nie było z tym problemu, teraz widząc że ubieram jego siostrę, prosi o założenie bluzy czy butów. Myślę, że z jednej strony rozumieją, że mają młodsze rodzeństwo, ale jeszcze do końca nie są z tym pogodzeni i też chcą być tak samo traktowani. Nie wiem jaka jest u Ciebie różnica wieku.

      A co do operacji dziecka – to przykro mi, że przez to przechodziłaś, to najcięższy sprawdzian dla rodzica. Ale cieszę się, że sobie poradziłaś.
      ślę uściski <3

  2. Noemi, a coś działającego ekspresowo? Ostatnio czuję, że mnie wszystko przerasta. Syn ma okres wzmożonego buntu, córka nie schodzi z rąk, dzieci weszły w okres pierwszych bójek, córka nie chce jeść, ogród mi zarasta, dom tonie w zabawkach i bałaganie… wymiękam. Coraz częściej zajadam nerwy i to niestety rzeczami których normalnie nie wzięłabym do ust. Potem czuję wyrzuty sumienia i często ból w brzuchu. Że o zwiekszeniu obwodu talii nie wspomnę. Czym się uspokajać? Help

    1. Prozac? 🙂 Żartuję, to syf. I zupełnie niepotrzebny. Zacznij brać Ashwagandhę. I pij napar z rumianku i passiflory. To naprawdę pomaga. A potem zastosuj terapię małych kroków. Czyli dziś skupię się na spędzaniu czasu z dziećmi, olewając wszystko inne. Dziś posprzątam fragment pokoju, kuchni, łazienki. Dziś zjem tylko jedną niezdrową rzecz. Masz ogród – to cudowne, pochodź chwilę bosymi stopami po trawie każdego dnia, to uziemia, rozładowuje napięcie i złe myśli. Córka nie chce jeść, luz, przecież się nie zagłodzi. Zabawki – najlepiej byłoby część schować i wynieść na pół roku do garażu. Potem cieszą jak nowe. Bałagan? Luz. To oznacza, że w domu są ludzie, osoby które kochasz. Pomyśl sobie jaki byłby idealny porządek gdyby ich nie było. Nie o to przecież chodzi. Ja kocham piękne czyste wnętrza, ale przy dwójce dzieci porządek nie istnieje, albo tylko przez pierwsze 5 minut. Nie ma więc sensu tracić na to energii. Oczywiście zarastanie brudem nie jest dobre dla Twojego psyche, ale zabawki wszędzie w domu w każdym pomieszczeniu – do tego trzeba przywyknąć. Dzieci się biją – idź z nimi na spacer, na rower, pobiegać, wyszaleć się. Do takich spięć zauważyłam dochodzi zazwyczaj tylko w domu. Poza domem jest tyle interesujących rzeczy, że szkoda czasu na bicie się.

  3. Passiflora działa na depresję poporodową.
    3 tygodnie picia i czuję się w końcu szczęśliwą mamą, a obawiałam się, że będę musiała umówić się do psychiatry. Przyznam, że jestem zaskoczona. Nie wiem właściwie dlaczego, bo działanie męczennic znam. Wspomagałam się zielem damiana starając się o dziecko (Noemi proponuję zgłębić temat, bo wspomagając sie tym ziołem zaszłam w ciążę rok po leczeniu i wyroku lekarza, że już nigdy naturalnie nie zaciążę).

    1. Hej Ewa, bardzo dziękuję za cenny komentarz. Okazuje się, że jest dobra jeszcze na inne rzeczy. Super!
      O zielu damiana – zgłębiem temat. A co jeszcze robiłaś? Bo nie sądzę, że tylko to. Swoją drogą – jak lekarz miał czelność powiedzieć Ci coś takiego… Ręce opadają.
      Na depresję poporodową to jeszcze witaminy z grupy B, kwasy tłuszczowe omega-3, odpowiednie odżywienie (witaminy Greens and Fruits). Cieszę się, że Ci się udało z tego wyjść.
      Serdeczności i wszystkiego dobrego dla młodej mamy i dziecka!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zamknij
Zamknij
Zaloguj się
Zamknij
Koszyk (0)

Brak produktów w koszyku. Brak produktów w koszyku.