Październik to miesiąc różowej wstążeczki symbolizującej walkę z rakiem piersi. I o czym wszyscy trąbią w koło? O konieczności samobadania i wykonywania mammografii. O ile samobadanie jest ok to już mammografia może budzić pewne wątpliwości. Pierwszą mammografię, według oficjalnych rekomendacji powinnaś zrobić już po 35 roku życia. A po 40 najlepiej co 2 lata.
Jakie są statystyki?
Lekarz powie Ci, że wykonanie mammografii może zmniejszyć ryzyko śmierci o 20 procent. Ale jak jest liczony ten procent?
A no tak, że na każde 1000 kobiet, które nie zostaną poddane mammografii umrze 5. A na każde 1000, które zrobią badanie umrze 4.
Stąd ograniczenie ryzyka o 20%…
Badania holenderskie sprzed kilku lat podważają nawet i to. Naukowcy przeanalizowali dane między 1989 a 2012 rokiem 8 milionów kobiet. Celem było ustalenie czy regularne badania przesiewowe za pomocą mammografii wpłynęły na liczbę wykrytych zaawansowanych przypadków raka piersi i liczbę zgonów z powodu choroby.
Mammogramy nie ratują życia
Chociaż liczba zdiagnozowanych nowotworów w stadium 0 i w stadium 1 gwałtownie wzrosła, to liczba raków w późniejszym etapie pozostała stabilna.
Śmiertelność natomiast faktycznie się zmniejszyła, ale nie był to wynik mammografii, tylko raczej poprawy form leczenia.
Na czym polega mammografia?
Mammogram to zdjęcie rentgenowskie tkanki piersi, wykonane aby wykryć ewentualny nieprawidłowy wzrost komórek, który może wskazywać na raka piersi. Rentgen w rzeczywistości nie obrazuje wzrostu guza, ale raczej szuka zmian w tkance, które mogą wskazywać na nowotwór. Możliwe jest również, że niektóre zaawansowane nowotwory rosną bez oczekiwanych zmian w tkankach i dlatego pozostają niewykryte.
Narażenie na mocny ucisk
Podczas mammografii tkanka piersi jest ściskana na dwóch płytkach, aby zmniejszyć grubość tkanki, przez którą musi przeniknąć promieniowanie rentgenowskie, zmniejszając w ten sposób ilość potrzebnego promieniowania i rozmycie spowodowane niezamierzonym ruchem. Urządzenie wytwarza niewielkie wybuchy promieniowania jonizującego.
Nowszy typ mammografii wykorzystuje wiele promieni rentgenowskich o niskiej dawce, gdy maszyna porusza się po piersi. To badanie obrazowe jest znane jako mammografia 3D lub tomosynteza piersi, podczas której tkanka piersi jest raz kompresowana, a komputer tworzy trójwymiarowy obraz. Jednak chociaż ten rodzaj obrazu może dawać wyraźniejsze wyniki, otrzymujesz również większe ilości promieniowania.
Narażenie na promieniowanie
Problem z tradycyjnym mammografem lub mammografią 3D polega na tym, że jesteś narażona na promieniowanie jonizujące. Narażenie to niesie ze sobą znaczne ryzyko dla zdrowia, w tym w rzeczywistości powoduje raka i zwiększa ryzyko raka piersi. Naukowcy ustalili, że kobiety z mutacją BRCA1/2 mogą mieć większą wrażliwość na nowotwory wywołane promieniowaniem.
Dane sugerują, że po 10 mammografiach robionych co roku masz od 50 do 60 procent większe prawdopodobieństwo otrzymania fałszywego wyniku potwierdzająco nowotwór.
A to z kolei prowadzi do kolejnych badań, mammografii, biopsji, a czasem najgorszego czyli mastektomii.
Mammografia to nie środek zapobiegawczy
Podczas holenderskiego badania pokazano, że mammografy zdiagnozowały 59 procent nowotworów w stadium 1 i 33 procent nowotworów w stadium 0. Czyli wykazane zmiany, które zostały uznane przez mammografię jako choroba nowotworowa niekoniecznie wymagają leczenia.
Już nie mówiąc o skutkach psychicznych otrzymania takich wyników. Nie dość że po takiej diagnozie zaczynasz leczenie, najczęściej wykańczające Twój organizm to jeszcze jesteś strzępkiem nerwów, co pogarsza Twój stan. Mam wrażenie, że ta nagonka na mammografię ma za zadanie właśnie większą ilość kobiet wysłać na drogie chemiczne leczenie, często finansowane przez państwo, na którym tak naprawdę najbardziej korzystają koncerny farmaceutyczne.
Alternatywa dla mammografii
Chociaż może się zdarzyć, że mammografia może być uzasadniona, istnieją również inne niejonizujące alternatywy, które mogą wykonać zadanie.
Na przykład badanie USG jest znacznie lepsze niż mammografia, szczególnie u kobiet z gęstą tkanką piersi, które są znacznie bardziej narażone na fałszywie negatywny wynik mammografii.
Co jest najważniejsze w zapobieganiu rakowi piersi?
Zdrowy tryb życia, zdrowe odżywianie i odpowiednia suplementacja – to jest coś co może Cię uchronić przed chorobą. Nawet jeśli jesteś genetycznie obciążona mutacją genu BRCA1/2, to zdrowa dieta, może ten gen uśpić.
Optymalne poziomy witaminy D
Badania wykazały, że poziom między 40 do 60 ng/ml (badanie metabolitu witaminy D3 we krwi czyli poziomu 25 (OH) D) zapewnia imponującą ochronę przed rakiem piersi.
Dr Joseph Mercola uważa, że testowanie poziomu witaminy D dwa razy w roku jest jednym z najważniejszych dostępnych testów zapobiegania rakowi.
Reklama
Naukowcy odkryli silny związek między poziomem witaminy D, a postępem i przerzutami raka piersi. Jeden z autorów badania, dr Brian Feldman ze Stanford University School of Medicine, skomentował:
„Szereg dużych badań szukało związku między poziomem witaminy D a wynikami raka, a wyniki były mieszane. Nasze badanie identyfikuje, w jaki sposób niski poziom witaminy D krążącej we krwi może odgrywać rolę mechanistyczną w promowaniu wzrostu raka piersi i przerzut.”
Wyższe poziomy witaminy D są również związane ze zwiększonym prawdopodobieństwem przeżycia z powodu raka piersi.
W modelach zwierzęcych naukowcy wykazali, że guzy raka piersi rosną szybciej i częściej ulegają przerzutom u myszy z niedoborem witaminy D.
W jednym badaniu z udziałem ludzi, pacjenci, którzy mieli średnio 30 ng/ml witaminy D mieli 50 procent niższa śmiertelność w porównaniu do tych, którzy mieli średni poziom 17 ng/ml witaminy D.
Zobacz jeszcze dlaczego witamina D jest ważna dla Twojego zdrowia.
Jak pozyskać witaminę D?
Idealnym sposobem na optymalizację poziomu witaminy D jest rozsądna ekspozycja na słońce.
Jeśli jednak mieszkasz w Polsce to konieczna jest suplementacja D3 w każdym dniu oprócz tych, kiedy wygrzewasz się na leżaczku brzuchem do góry (lub brzuchem w dół, jak wolisz).
Unikanie toksyn środowiskowych
Zgodnie z najnowszymi badaniami opublikowanymi w Environmental Health Perspectives możesz zmniejszyć ryzyko raka piersi, unikając niektórych chemikaliów występujących w zwykłych, codziennych produktach. Te wszystkie substancje (i jeszcze kilka innych tu nie wymienionych) powodowały wzrost guzów sutka u badanych gryzoni.
Staraj się unikać następujących substancji kancerogennych:
Środki zmniejszające palność
żywice poliestrowe, polimery z tworzyw sztucznych i sztywne pianki poliuretanowe
Akrylamid
w produktach skrobiowych smażonych w wysokich temperaturach, jak np. frytki, w dymie tytoniowym, żele poliakrylamidowe w produktach konsumpcyjnych w pieluchach
Aminy aromatyczne
poliuretan, pestycydy, barwniki azowe (sztuczne barwniki) i wiele innych produktów
Benzen
benzyna (jazda samochodem, pompowanie benzyny i przechowywanie benzyny w piwnicy lub w garażu), dym tytoniowy, zmywacze kleju, farby, uszczelniacze, środki wykańczające oraz paliwo silnikowe i oleje.
Fluorowcowane rozpuszczalniki organiczne
czyszczenie na sucho, lakier do włosów, fumiganty do gleby, przetwórstwo spożywcze, dodatki do benzyny oraz środki do usuwania farb i plam.
Etylen (EtO) i tlenek propylenu (PO)
EtO to gaz używany do sterylizacji sprzętu medycznego, żywności i przypraw , odzieży i instrumentów muzycznych; znaleziono również w dymie tytoniowym i wydechu samochodowym. PO jest sterylizatorem i fumigantem, występuje w produktach samochodowych i lakierniczych
1,3-butadien
dym papierosowy , spaliny samochodowe, opary benzyny i emisje z obiektów przemysłowych
Heterocykliczne aminy
mięso pieczone w wysokich temperaturach i dym tytoniowy
Sztuczne hormony i substancje zaburzające układ hormonalny
estrogeny, progesteron, a także inne hormony
Kwas perfluorooktanowy (PFOA)
nieprzywierające i odporne na plamy powłoki na dywanikach, meblach, ubraniach i naczyniach kuchennych (wyrzuć z domu wszystkie garnki pokryte TEFLONEM); zastosowania przeciwpożarowe, kosmetyki, smary, farby i kleje
Ochratoksyna A
naturalnie występująca mikotoksyna – zanieczyszczone ziarno, orzechy i produkty wieprzowe
Styren
żywność, która miała kontakt z polistyrenem (odpada kawa w kubkach styropianowych); produkty konsumpcyjne i materiały budowlane, w tym styropian, dywany, kleje, artykuły hobbystyczne i rzemieślnicze oraz produkty do konserwacji domu
Parabeny
stosowane jako środki konserwujące w antyperspirantach, płynach do opalania i wielu kosmetykach. Badania wykazały, że wszystkie parabeny wykazują aktywność estrogenową w ludzkich komórkach raka piersi. Ponadto badanie wykazało jeden lub więcej estrów parabenów w 99 procentach 160 próbek tkanek pobranych z 40 mastektomii. Stała obecność parabenów sugeruje, że produkty zawierające estry mogą również zwiększać ryzyko raka piersi.
Chociaż antyperspiranty są powszechnym źródłem parabenów, autorzy jednego badania zauważają, że nie można ustalić jednoznacznego źródła. Siedem z 40 pacjentek podobno nigdy nie stosowało dezodorantu lub antyperspirantu w ciągu swojego życia. Sugeruje to, że niezależnie od źródła parabeny bioakumulują się w tkance piersi. Ponieważ parabeny znajdują się w wielu produktach do higieny osobistej, kosmetykach i lekach, narażenie nie ogranicza się do jednego źródła.
Aluminium
W antyperspirantach występuje też aluminium. Sole glinu czyli aluminium mogą naśladować estrogen, a substancje chemiczne, które imitują ten hormon zwiększają ryzyko zachorowania na raka piersi. Twój antyperspirant zaraz po szczepionkach może być największym źródłem kontaktu z tym trującym metalem.
♥
Wdrożenie strategii zapobiegania jest znacznie bardziej skuteczne niż wczesne wykrywanie, ponieważ poprawia ogólny stan zdrowia i zmniejsza ryzyko narażenia na chemioterapię.
Oprócz jedzenia żywności ekologicznej dobrze również wybierać inne produkty z certyfikatem ekologicznym takie jak kosmetyki i inne artykuły higieny osobistej, detergenty i środki czyszczące.
Reklama
Skumulowane narażenie na toksyny i substancje chemiczne zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego z różnych źródeł ma złożony wpływ na zdrowie, ponieważ wiele z tych substancji chemicznych jest słabo metabolizowanych lub eliminowanych z organizmu, jeśli w ogóle.
Zdrowa dieta, odpowiednia suplementacja i zdrowy styl życia to coś najlepszego co możesz zrobić dla swoich piersi i nie tylko.
Z choroby też da się wyjść zdrową dietą i odpowiednim podejściem. Właśnie dziś mama koleżanki otrzymała diagnozę, że jest zdrowa. A rok temu dowiedziała się, że ma raka piersi. Przez ten rok zrobiła wszystko, żeby cofnąć chorobę i jej się udało. Choroba to nie wyrok – to często największa motywacja do zmiany swojego życia na zdrowsze.
Nie warto jednak czekać na najgorszą diagnozę. Zdrowe nawyki możesz wprowadzić w życie już dzisiaj. To najlepszy sposób zapobiegania chorobom.
Zobacz jeszcze tu Jak zapobiegać rakowi piersi.
Źródła:
https://www.cbsnews.com/news/mammograms-may-save-one-life-for-every-three-women-overdiagnosed/
https://www.latimes.com/science/sciencenow/la-sci-sn-breast-cancer-screening-20171205-story.html
https://ehp.niehs.nih.gov/doi/10.1289/ehp.1307455
https://ww5.komen.org/BreastCancer/AccuracyofMammograms.html
https://www.cancer.gov/news-events/cancer-currents-blog/2016/vitamin-d-metastasis
https://articles.mercola.com/sites/articles/archive/2017/12/20/mammograms-tragic-lie.aspx
Noemi Demi
blog o zdrowiu dziecka i mamy
to znacznie więcej niż zwykły blog parentingowy, to inspiracja do działania, do wyboru tego co najlepsze dla Ciebie i Twojego dziecka, do zamieszania Ci w głowie i do zmian, jeśli tylko odważysz się wprowadzić je w życie.
Z miłości do BIO – naturalne witaminy, zdrowe suplementy, ekologiczna żywność
DISCLAIMER:
Moje artykuły to osobiste przemyślenia na temat szeroko pojętej tematyki zdrowotnej na bazie informacji z jak najlepiej wybranych źródeł oraz własnego doświadczenia. Nie zastępują profesjonalnej porady lekarskiej. Pamiętaj – o swoim zdrowiu i zdrowiu swoich dzieci decydujesz Ty sama.
Cześć, Noemi. Dziękujemy za artykuł, jest jak zwykle super.
Ja trochę z innej beczki, chociaż tematyka może trochę zbliżona. Od jakiegoś czasu zastanawiamy się z mężem nad zarejestrowaniem się do bazy potencjalnych dawców komórek macierzystych, ale mamy bardzo mieszane uczucia. Czy taki przeszczep szpiku to dobry pomysł? Niezbędny do wyleczenia biorcy, bezpieczny dla dawcy? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź, samej mi ciężko znaleźć jakieś rzetelne informacje. Bardzo dużo pisze o tym fundacja DKMS, ale czy obiektywnie?
Sara, myślę że takie działanie jest godne podziwu. Nie zgłębiałam tego tematu, więc nie wiem co Ci odpowiedzieć. Wydaje mi się, że idea słuszna, bo to ratuje ludziom życie i jeżeli jesteś zdrowa i masz silny i mocny organizm to nie powinno zaszkodzić. Ale może jeszcze poszukaj na własną rękę – i na pewno nie w fundacjach promujących takie zachowania, bo wiadomo co oni napiszą.
Brawo
Kama, dziekuję! <3
Ojej, już 40 stuknęłam i…Co, powinnam zbadać?!
No nie nie ,nie dam się manipulować.
To straszne jest przykre, że nieswiadomym kobietom tak łatwo zastraszyć.
Moim celem jest unikania chemii,przede wszystkim właśnie antyspirantow ,a nawet biustonosze pięknie modelujące. No i karmienie piersią jest warte.
Dziękuję Noemi
No i świetne masz podejście Kinga.
Ja też bez antyperspirantów, bez chemii, bez stanika – przynajmniej w domu :).
Karmienie piersią też działa przeciwnowotworowo.
Dieta może uśpić gen? Nie wiem nawet jak to skomentować.
Polecam książkę „Biologia przekonań” Bruce Lipton, to profesor medycyny, pisze właśnie o tym. Dieta, styl życia i mnóstwo innych elementów wpływają na ekspresję bądź dezaktywację pewnych genów. Polecam także zapoznać się z tym badaniem – https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18559852