14 zaskakujących korzyści witaminy D dla Twojej kobiecości
Mieszkasz w kraju, w którym nieomal przez 7 miesięcy w roku nie ma słońca. W Polsce witamina D nabiera znacznie poważniejszego kontekstu niż w takiej na przykład Brazylii.
Dodatkowo jeśli jesteś kobietą, a tak podejrzewam, bo zdecydowana większość moich czytelników jest płci pięknej, to wiedz, że witamina D oprócz oczywistego wpływu na odporność i zdrowie kości przekłada się również na Twoją płodność, miesiączkowanie, zdrowie macicy, wagę, zmiany nastrojów i jeszcze kilka innych rzeczy. Wszystko związane z urokiem bycia kobietą i macierzyńskimi planami, które być może masz. Jeśli jesteś mężczyzną – to również przeczytaj ten artykuł, bo możesz zdobyć cenną wiedzę i zaimponować lub wręcz pomóc swojej partnerce.
Jeśli jesteś kobietą, to wiele tłumaczy
A jeśli jesteś kobietą z niedoborem witaminy D, to wiele rzeczy może Ci się rozjaśnić.
Dziś chcę się zwrócić do Twojej kobiecości. A więc słuchaj mnie, Wasza Kobiecość!
Witamina D3
Słowo witamina w kontekście D3 wcale nie jest na miejscu. D3 to tak naprawdę hormon, a wiadomka hormony to jeszcze ważniejsze związki niż witaminy.
Jest to hormon produkowany przez nerki, który reguluje setki genów w Twoim organizmie poprzez receptory witaminy D, które są praktycznie wszędzie.
Metabolizm witaminy D
Nie ma jednej formy witaminy D, jest ich wiele. Aktywną formą witaminy D jest 1,25-dihydroksywitamina D (czyli 1,25 (OH) lub witamina D3 (kalcytriol). Cholekalcyferol (D3) i ergokalcyferol (D2) są nieaktywnymi prekursorami, które organizm wykorzystuje do produkcji aktywnej witaminy D. Aktywacja ta zachodzi w wątrobie i nerkach. Zdecydowanie lepiej przyswajalna jest witamina D w formie cholekalcyferolu.
Dlaczego witamina D jest tak ważna?
Bez wystarczających ilości nie jesteś w stanie skutecznie wchłonąć wapnia i Twój układ odpornościowy zaczyna szwankować.
Ale co z tą kobiecością?
oto:
14 zaskakujących korzyści witaminy D3 dla Twojej kobiecości
1. Witamina D i długość cyklu miesiączkowego
Twoje cykle są długie? Koniecznie sprawdź poziom witaminy D. Badania wykazały, że niewystarczające poziomy witaminy D (20-30 ng/ml) są związane z dwa razy większym prawdopodobieństwem dłuższego cyklu niż u kobiet, które mają poziom witaminy D powyżej 40 ng/ml.
Ponadto istnieje o 30% większa szansa, że długość cyklu miesiączkowego będzie dłuższa z każdym zmniejszeniem poziomu witaminy D we krwi o 10 ng/ml.
Jeśli doświadczasz długich cykli (czyli tych dni między okresami), to czytaj dalej, aby zrozumieć, jakie poziomy są idealne w testach laboratoryjnych i jak w naturalny sposób zwiększyć poziom witaminy D.
2. Witamina D i skurcze miesiączkowe
Badania wykazały znaczne zmniejszenie skurczów miesiączkowych po 8 tygodniach suplementacji 50 000 IU witaminy D3 dziennie u kobiet z niedoborem witaminy D. Poziom witaminy D3 wzrósł u nich średni powyżej 50 ng/ml. Nie musisz od razu brać takich dawek. O zalecanym dawkowaniu przeczytasz poniżej.
3. Witamina D a płodność
Wykazano, że witamina D działa korzystnie na hormony i płodność u kobiet.
Zespół policystycznych jajników (PCOS) jest jedną z głównych przyczyn niepłodności. W jednym badaniu stwierdzono, że suplementacja witaminą D wykazała wzrost jej poziomu we krwi, co doprowadziło do poprawy jakości zarodków i znacznie wyższego wskaźnika ciąży.
Wykazano również, że wskaźniki implantacji u kobiet, które starają się o dziecko metodą in vitro są wyższe wśród kobiet z wystarczającą ilością witaminy D.
4. Witamina D podczas ciąży
Kobiety z odpowiednim poziomem witaminy D mają mniejsze ryzyko powikłań ciąży, takich jak stan przedrzucawkowy i krwawienie poporodowe.
W niedawnym przeglądzie Cochrane dotyczącym suplementacji witaminy D podczas ciąży stwierdzono: „Suplementacja tylko witaminy D u kobiet w ciąży prawdopodobnie zmniejsza ryzyko stanu przedrzucawkowego, cukrzycy ciążowej, niskiej masy urodzeniowej i ryzyka ciężkiego krwotoku poporodowego”.
5. Mięśniaki macicy i witamina D
Stwierdzono, że suplementacja witaminą D zmniejsza rozmiar mięśniaków macicy. W badaniach na zwierzętach stwierdzono, że witamina D może być korzystnym, niechirurgicznym sposobem zmniejszania mięśniaków.
Co ciekawe, wykazano, że ciemnoskóre kobiety doświadczają mięśniaków macicy 2-3 razy częściej niż kobiety o jasnej skórze. Ciemniejsza pigmentacja skóry wiąże się z większym ryzykiem niedoboru witaminy D.
Reklama
6. Witamina D i nierównowaga hormonalna
Jeśli zmagasz się z objawami nierównowagi hormonalnej, to zbadaj poziom witaminy D. Deregulacja cukru we krwi może być podstawowym problemem, który napędza Twoje objawy.
Badania na zwierzętach wykazały, że witamina D3 odgrywa rolę w wydzielaniu insuliny z trzustki. Niedobór witaminy D negatywnie wpływa na regulację poziomu cukru we krwi.
7. Witamina D i zdrowe kości
Witamina D jest bardzo ważna dla wchłaniania wapnia i fosforu, podstawowych składników kości. Jest konieczna, aby skutecznie wchłaniać wapń z jelit.
Bez odpowiedniej ilości witaminy D (a przez to wapnia) kości mogą stać się cienkie, kruche i zniekształcone.
Może to prowadzić do osteopenii (zmniejszonej masy kostnej) i osteoporozy (kruchych lub cienkich kości). Myślisz sobie – jestem młoda – osteoporoza mi nie grozi. Owszem, ale żeby zapobiec chorobie na stare lata musisz zacząć brać witaminę D3 już dziś.
8. Witamina D i odporność
Jesteś mamą? Matki nie biorą L4 od bycia matką. Więc odporność to coś co musi u Ciebie działać na 100%. Badania wykazały, że suplementacja witaminy D może pomóc w ochronie przed grypą i infekcjami dróg oddechowych.
9. Witamina D i choroby autoimmunologiczne
Kobiety są bardziej podatne na choroby autoimmunologiczne niż mężczyźni.
W chorobach autoimmunologicznych jak np. stwardnienie rozsiane, Hashimoto, choroba Gravesa-Basedowa, cukrzyca typu 1, łuszczyca i reumatoidalne zapalenie stawów komórki odpornościowe organizmu takie jak limfocyty T atakują własne komórki, myśląc że to obce komórki.
Stwierdzono, że witamina D3 moduluje limfocyty T w taki sposób, że atak autoimmunologiczny na organizm jest zmniejszony, czyli objawy choroby są jednocześnie łagodniejsze.
Im dalej od równika…
Czy wiesz, że im dalej mieszkasz od równika tym bardziej jesteś zagrożona chorobą autoimmunologiczną? A tak karzą się nam przed słońcem chować, nie wychodzić na słońce w najlepszych godzinach na produkcję witaminy D3 (wtedy kiedy jest najwyżej – czyli ok. 12 godziny) i smarować się kremami z filtrem…
Przeprowadzono również kilka badań prospektywnych, które sugerują, że u dzieci odpowiednia podaż witaminy D w okresie dojrzewania może zmniejszyć ryzyko chorób autoimmunologicznych.
Pewnie sama tylko suplementacja witaminy D nie jest jedynym czynnikiem mającym wpływ na ograniczenie chorób z autoagresji, ale jej optymalny poziom na pewno poprawi sytuację i zmniejszy ryzyko takich chorób.
Brazylijski lekarz dr Coimbra zaleca dawki od 40 000 IU do 300 000 IU – DZIENNIE! I ma spektakularne efekty jeśli chodzi o leczenie chorób autoimmunologicznych. O tym protokole napiszę na pewno więcej, dziś tylko sygnalizuję temat. Takich dawek oczywiście nigdy nie bierz sama, tylko i wyłącznie w porozumieniu z dobrym lekarzem naturopatą jeśli już.
Choroby autoimmunologiczne mają zazwyczaj bardziej skomplikowane podłoże często związane ze stresem i z nieszczelnym jelitem.
Reklama
10. Witamina D i skóra
Problemy ze skórą mogą bardzo źle wpłynąć na poczucie własnej wartości. Gdy masz chorą skórę myślisz, że każda osoba, która na Ciebie patrzy widzi tylko te wypryski. Egzema lub atopowe zapalenie skóry mają tendencję do zaostrzania się w zimie. W jednym badaniu wykazano , że zaledwie 1000 IU dziennie przez miesiąc zmniejsza egzemę.
11. Witamina D i rak piersi
Witamina D bierze udział w regulacji wielu genów poprzez receptor witaminy D (VDR), w tym we wzroście i różnicowaniu komórek. Niski poziom witaminy D jest związany ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka piersi. I również ryzyko zachorowania zwiększa się wraz z oddalaniem się od równika. Nie musisz od razu przenosić się do Brazylii, Kenii czy Indonezji (choć Bali jest bardzo kuszące), ale wystarczy że odpowiednio zadbasz o odpowiedni poziom witaminy D w organizmie.
12. Witamina D i depresja
Słońce i witamina D, a raczej ich brak są związane także z depresją. W miesiącach jesienno-zimowych nie dziwne, że mamy jeszcze większe spadki nastroju niż przed okresem – nie ma słońca, organizm nie wytwarza wystarczającej ilości witaminy D3 i dół gwarantowany. Ale pomyśl tylko jak łatwo temu zapobiec.
13. Witamina D i utrata wagi
Witamina D pomoże Ci schudnąć. W badaniu przeprowadzonym na grupie 50 pulchnych (żeby nie powiedzieć grubych) kobiet zauważono, że kobietom, które brały witaminę D było łatwiej zrzucić zbędne kilosy.
Otyłość wiąże się z niższym poziomem witaminy D, ponieważ witamina D syntetyzowana przez skórę lub przyjmowana za pomocą suplementu lub po prostu z jedzenia może być przetrzymywana w komórkach tłuszczowych. Osoby otyłe muszą też przyjmować wyższe dawki witaminy D niż osoby szczuplejsze, aby osiągnąć optymalny poziom tej witaminy.
14. Witamina D i wypadanie włosów
Włosy wypadają każdego dnia. To normalka. Ale jeśli codziennie wyciągasz garść włosów podczas szczotkowania to może być to niepokojące. Witamina D jest niezbędna jeśli chcesz mieć piękne włosy.
Badania poziomu witaminy D we krwi – test na witaminę D
Najlepszym sposobem na stwierdzenie czy masz niedobory witaminy D jest przeprowadzenie prostego badania krwi. Zrób test na obecność 25 (OH) D we krwi i wszystko będzie jasne.
Rada ds. Witaminy D zaleca utrzymywanie poziomów w osoczu krwi powyżej 50 ng/ml:
Niedobór: 0–40 ng / ml (0–100 nmol/l)
Wystarczający: 40–80 ng / ml (100–200 nmol/l)
Wysoka norma: 80-100 ng / ml (200-250 nmol/l)
Niepożądany: > 100 ng / ml (> 250 nmol/l)
Toksyczny: > 150 ng / ml (> 375 nmol/l)
Według polskich norm jedyne czego się dowiesz, to że poziom 30 ng/ml jest ok, a dopiero wszystko poniżej to niedobór. Choć przeciętny lekarz wręcz zdziwi się, że chcesz takie badanie przeprowadzić, bo po co.
Przed badaniem przez tydzień nie suplementuj witaminy D.
Jak zwiększyć ilość witaminy D?
Korzystaj ze słońca – codziennie. 20 minut promieni słonecznych na dużą partię odkrytej skóry (czyli powiedzmy sobie szczerze – zakrytą tylko bikini), to coś czego potrzebujesz. Czy nie cudownie byłoby się tak codziennie wyłożyć na plaży w pobliżu palmy?
Niestety w Polsce o taki luksus w miesiącach jesienno-zimowych jest trudno, więc wtedy pozostaje Ci jedzenie tłustych ryb, picie tranu, jedzenie jajek (ale tylko od szczęśliwych kur, które naturalnie mogą korzystać ze słońca, w jajkach z chowu klatkowego witaminy D jest znacznie mniej) i wątróbki.
No i oczywiście możesz też witaminę D3 suplementować. Zawsze z K2, bo wtedy masz pewność że wapń trafia do kości, a nie do żył (w końcu nie o zwapnienie żył nam chodzi). Optymalna dawka witaminy K2 dla osoby nie przyjmującej warfaryny (środka na rozrzedzenie krwi) to 200 mikrogramów.
Dawkowanie witaminy D:
Rada ds. Witaminy D zaleca następujące dawki podtrzymujące w dni, w których nie opalasz się:
Dzieci: 1000 IU na 11 kg masy ciała (aż do osiągnięcia wagi 56 kg)
Dzieci powyżej 56 kg masy ciała: 5000 IU
Dorośli: 5 000 IU
Ciąża i karmienie piersią: 5000 IU dziennie
Pamiętaj, że jeśli mama ma wystarczający poziom witaminy D w organizmie (czyli minimum 50 ng/ml), to dziecko karmione piersią nie potrzebuje dodatkowej suplementacji
Otyłe osoby powinni rozważyć wyższą dawkę, nie przekraczającą 10 000 IU.
Jeśli przyjmujesz dawkę wyższą niż 5000 IU dziennie, dobrze jest powtórzyć badanie krwi po 3 miesiącach suplementacji w celu monitorowania poziomów, a następnie co 6 miesięcy.
Przeczytaj więcej o suplementacji witaminy D podczas karmienia piersią.
Toksyczność witaminy D
Zaledwie kilka minut na słońcu pozwala wyprodukować 10 000 IU witaminy D. Dawka ogromna wydawać by się mogło. Długie przebywanie na słońcu nie spowoduje jednak toksyczności witaminy D.
Czy spowoduje ją nadmierna suplementacja?
Zdania co do tego są podzielone.
Niektórzy naturopaci (jak np. Jolene Brighten) uważa, że dawka powyżej 50 000 IU/dziennie i więcej to już dawka toksyczna. Dorosłe osoby, które przez długi czas suplementują wysoką dawkę witaminy D, są narażone na kamienie nerkowe i zwapnienie serca i nerek.
Powszechnie uważa się, że zdrowi dorośli przyjmujący mniej niż 10 000 IU/dzień witaminy D nie rozwiną toksyczności witaminy D, chociaż najlepiej to monitorować badając regularnie poziom witaminy D we krwi.
Andrew Saul na swoje stronie doctoryourself pisze, że w 1939 roku w kilku krajach podawano niemowlętom (w tym wcześniakom) nawet 200 000 – 600 000 IU witaminy D w pojedynczej dawce (wstrzykniętej lub doustnej) – chyba z powodu błędu – i większość z nich to przeżyła.
W 2003 roku British Medical Journal opublikował wyniki badania kontrolowanego metodą podwójnie ślepej próby, w którym podawano 100 000 IU D3 grupie ponad 2000 starszych pacjentów raz na cztery miesiące przez pięć lat. Autorzy zauważyli, że terapia znacznie ograniczyła częstość złamań i nie miała żadnych niepożądanych efektów.
Można łatwo przyznać, że ogromne, ale sporadyczne dawki są niewystarczające do wywołania toksyczności, ponieważ witamina D jest rozpuszczalna w tłuszczach, przechowywana przez organizm, i potrzeba wielu miesięcy bardzo wysokich dawek, aby wytworzyć zwapnienie tkanek miękkich, takich jak płuca i nerki. „Przedawkowanie”, „ toksyczne” i „śmiertelne” są bardzo silnymi, ale istotnie różnymi terminami, które są często stosowane zamiennie przez krytyków suplementacji witaminowej. Większość przedawkowań nie jest toksyczna, a większość toksyczności nie prowadzi do śmierci.
Zdecydowanie poważniejsze problemy powoduje niedobór witaminy D w organizmie, a dawki w przedziale 5 000 – 10 000 IU dziennie wydają się być optymalne dla osoby dorosłej. Najważniejsze jest jednak kontrolowanie poziomu witaminy D3 we krwi – to jest najbardziej miarodajny wskaźnik czy witaminy D3 masz tyle ile mieć powinnaś. Suplementacja właśnie powinna być do tego dopasowana.
Źródła:
https://www.coimbraprotocol.com/the-protocol-1
Does Vitamin D Make the World Go ‘Round’?, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2981372/
https://www.healthline.com/health/food-nutrition/benefits-vitamin-d
https://drbrighten.com/vitamin-d-benefits/
http://www.doctoryourself.com/dvitamin.htm
Noemi Demi
blog o zdrowiu dziecka i mamy
to znacznie więcej niż zwykły blog parentingowy, to inspiracja do działania, do wyboru tego co najlepsze dla Ciebie i Twojego dziecka, do zamieszania Ci w głowie i do zmian, jeśli tylko odważysz się wprowadzić je w życie.
Z miłości do BIO – naturalne witaminy, zdrowe suplementy, ekologiczna żywność
DISCLAIMER:
Moje artykuły to osobiste przemyślenia na temat szeroko pojętej tematyki zdrowotnej na bazie informacji z jak najlepiej wybranych źródeł oraz własnego doświadczenia. Nie zastępują profesjonalnej porady lekarskiej. Pamiętaj – o swoim zdrowiu i zdrowiu swoich dzieci decydujesz Ty sama.
Przed latem wiosną mialam poziom 70 wit.D, zmniejszyłem dawkę do 4000 i teraz mam 30, szok:( wydłużył się cykl, wypadają włosy, to wszystko potwierdza
No niestety, w Polsce mamy za mało słońca żeby można było funkcjonować bez suplementacji i jak widać musisz brać więcej.