Dużo pisze się o witaminie D3 w kontekście dzieci i jest ona naprawdę bardzo ważna, natomiast nie wiadomo dlaczego witamina K2 jest zupełnie pomijana.

O witaminie K mówi się jedynie w okresie noworodkowym, kiedy to każde dziecko w pierwszej dobie po urodzeniu dostaje zastrzyk z witaminą K (w celu zapobieganiu chorobie krwotocznej noworodków, choć taki zastrzyk z witaminą K może budzić pewne kontrowersje, ale to temat na innego posta) a następnie trzeba dziecku podawać od 8 dnia do końca 3 miesiąca 25 mikrogramów witaminy K doustnie (to w przypadku dzieci karmionych piersią, w przypadku mieszanek mlecznych zapotrzebowanie może być mniejsze). Co jednak z K2?

To co dajesz teraz dziecku do jedzenia sprawia, że rośnie i się rozwija, ale stanowi też o jego zdrowiu jak już będzie dorosłe, a przynajmniej daje bazę do wejścia w dorosłość.

Wielu chorób w dorosłym życiu dałoby się uniknąć gdyby matka lub ojciec pewne rzeczy wiedzieli lub przewidzieli na tym pierwszym etapie, kiedy praktycznie wszystko jest w ich rękach (i czasem nadopiekuńczych babć).

Obecnie nawet stosując bardzo zdrową dietę ciężko zapewnić sobie odpowiedni poziom witaminy K2, no może z wyjątkiem dzieci mieszkających w Japonii, które codziennie na śniadanie spożywają natto – genialne naturalne źródło łatwo przyswajalnej witaminy K2 z fermentowanej soji. Spróbuj podać swojemu dziecku, życzę powodzenia.

Witamina K – cóż to takiego?

 

Witamina K to faktycznie grupa witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Z dwóch najważniejszych z nich, K1 i K2, ta o której się dużo mówi to witamina K1 znajdująca się w zielonych warzywach liściastych i którą stosunkowo łatwo zapewnić sobie odpowiednią dietą. K2 jest natomiast bardzo często pomijana.

Mamy trzy rodzaje witaminy K:

Witamina K1 – filochinon, występuje naturalnie w roślinach, zwłaszcza w zielonych warzywach, K1 przechodzi bezpośrednio do wątroby i pomaga utrzymać odpowiednią krzepliwość krwi

Witamina K2 – zwana także menachinon, wytwarzana przez bakterie w przewodzie pokarmowym, K2 idzie prosto do ścian naczyń krwionośnych, kości i tkanek innych niż wątroba. Odgrywa ona także rolę w usuwaniu wapnia z obszarów, w których nie powinno go być czyli z tętnic i tkanek miękkich.

Witamina K3 – menadion, jest syntetyczną formą, której lepiej nie stosować, okazała się toksyczna dla niemowląt, którym ją wstrzyknięto.

Witaminę K2 możemy podzielić na dwie podstawowe kategorie:

MK-4 (menachinon-4) – forma o krótkim łańcuchu, którą możemy znaleźć w maśle, żółtku i żywności pochodzenia zwierzęcego.

MK-7 (menachinon-7) – najbardziej popularna długołańcuchowa (istnieją jeszcze inne długołańcuchowe) forma witaminy K2 występująca w fermentowanych produktach spożywczych.

To co ważne – trzeba wybierać suplementy, gdzie mamy menachinon-7 gdyż tylko to świadczy o naturalnie pozyskanej witaminie, taka witamina pozostaje w organizmie dłużej (ma dłuższy okres półtrwania) co oznacza, że wystarczy wziąć ją raz dziennie. Unikaj formy MK-4 witaminy K2 w suplemencie gdyż jest zawsze syntetyczna.

Dlaczego witamina K2 jest tak ważna dla dziecka?

Witamina K2 chroni przed utratą masy kostnej, pomaga zachować gęstość kości i siłę, a także chroni przed niebezpiecznym zwapnieniem tętnic, które może prowadzić do chorób sercowych.

Kości, co oczywiste, najbardziej aktywnie rosną i rozwijają się w okresie dzieciństwa. Zawał raczej żadnemu dziecku nie grozi – ale tętnice mogą ulegać zwapnieniu już w dzieciństwie co tworzy grunt dla choroby wieńcowej w przyszłości. I tu mamy ten słynny paradoks wapnia, o którym tak wiele pisała Pepsi. Z jednej strony wapń powinien być podstawą diety dziecięcej (wiele produktów jest wszakże wzbogacanych tym minerałem). Z drugiej strony – jeśli wapń nie zostanie właściwie wykorzystany przez organizm – może, zamiast tworzyć mocne kości, zostać zdeponowany w tętnicach.

Co robi witamina K2?

Pomaga skierować wapń do kości zwiększając ich gęstość mineralną w celu utrzymania masy kostnej w późniejszym życiu. I jednocześnie zapewnia, że wapń nie blokuje tętnic – wpływając tym samym na zdrowe serce w dorosłym życiu.

Witamina K2 jest więc jednym z podstawowych składników odżywczych, które zapewnią naszemu dziecku zdrową długowieczność (długowieczność bez zdrowia – przecież jest mizerna). Działanie witaminy K2 jest unikalne wśród witamin. Aktywizuje pewne białka w organizmie, takie jak osteokalcyna w kościach oraz białko MGO (Matrix Gla Protein) w tętnicach i białka występujące w wątrobie odpowiadające za krzepnięcie krwi (tzw. czynniki krzepnięcia). Osteokalcyna jest odpowiedzialna za wiązanie wapnia do macierzy kostnej. Bez odpowiedniego spożycia witaminy K2, znaczna część osteokalcyny pozostaje nieaktywna i niezdolna do wiązania wapnia. W tym samym czasie, MGP zapobiega przywieraniu wapnia krążącego we krwi do ścianek tętnic i żył, ale tylko pod warunkiem, że w organizmie jest wystarczająco dużo witaminy K2.

Bez odpowiedniej ilości witaminy K2, szczególnie jako menachinonu-7 (MK-7), wapń nie może być odpowiednio przetwarzany w organizmie do budowy zdrowych, silnych kości. W okresie dzieciństwa i dorastania, kości są bardzo aktywne, a poziom osteokalcyny jest od 8 do 10 razy wyższy w porównaniu z dorosłymi – w związku z tym, dzieci wymagają znacznie wyższych poziomów witaminy K2.

Badania wykazują zapotrzebowanie na witaminę K2

Badania populacyjne i próby kliniczne wyraźnie wiążą witaminę K z tworzeniem silnych i zdrowych kości. Badania opublikowane w 2008 wykazały, że suplementacja witaminą K u dzieci na przestrzeni 2 lat wpłynęła na mocniejsze i gęstsze kości. Rok później, ta sama grupa badaczy wykazała, że u zdrowych dzieci w okresie przedpokwitaniowym po suplementacji witaminą K2 jako MK-7 wzrosła aktywność osteokalcyny (białka występującego w kościach).

W badaniu opublikowanym w 2013 naukowcy testowali 896 próbek krwi pobranych od 110 zdrowych ochotników (42 dzieci i 68 dorosłych). Naukowcy dokonali pomiarów biomarkerów odzwierciedlających stan witaminy K2 poprzez pomiar ilości nieaktywnego MGP i nieaktywnej osteokalcyny. Naukowcy odkryli, że dzieci i dorośli z największym niedoborem odnotowali znaczącą poprawę po suplementacji MK-7. Natomiast najbardziej wyraźny niedobór witaminy K2 został odnotowany u dzieci oraz u osób dorosłych powyżej 40 roku życia.

Gdzie naturalnie występuje witamina K2?

Natto

Twarde i miękkie sery oraz masło z mleka krów pasionych na łące (i najlepiej oczywiście niepasteryzowane – o co najtrudniej, chyba, że sama hodujesz krowę i robisz masło w kierzni niczym piękna bohaterka teledysku My Słowianie)

Żółtka jaj (oczywiście zerówki)

Wątróbka z kurczaka i pierś z kurczaka (z organicznej hodowli)

Wołowina (z organicznej hodowli)

Dla wegetariańskich i wegańskich dzieci – suplementacja K2 to mus. Dla wszystkich innych jeśli nie jedzą dużych ilości powyższych pokarmów (koniecznie z ekologicznych źródeł) – również.

Witamina D3 zawsze z K2

O podawaniu witaminy D3 dzieciom jest głośno, gdyż wpływa ona na zdrowe kości i wiadomo, że w kraju takim jak Polska „ludzie są tak agresywni, a to dlatego, że nie ma słońca, nieomal przez siedem miesięcy w roku, a lato nie jest gorące, tylko zimno i pada, zimno i pada na to miejsce w środku Europy”. A bez słońca, organizm jej nie wytworzy, więc dawać ją dziecku trzeba codziennie (matka i ojciec również powinni ją brać). O czym nikt nie pamięta – to fakt, że nadmiar witaminy D3 może prowadzić do zwapnienia żył i aby temu zapobiec należy właśnie brać ją zawsze z witaminą K2, której nasze dzieci równie mocno potrzebują.

Dawkowanie witaminy K

Zgodnie ze stroną examine.com podaję, że minimalna skuteczna dawka menachinonu MK-7 dla dorosłych to 90-360 mikrogramów, nie została jednak określona dawka dla dziecka. Natomiast ważne jest, że do tej pory zarówno u ludzi jak i u zwierząt nie zostało odnotowane przedawkowanie witaminy K z pożywienia czy z suplementów. Natomiast zdecydowanie lepsze efekty w postaci mocnych kości i zdrowego serca występują przy stosowaniu wyższych dawek.

Dla przypomnienia – dawkowanie witaminy D

Co do witaminy D3 zostały wprawdzie określone pewne wytyczne, ale tak naprawdę aby wiedzieć na 100% czy przyjmujesz wystarczającą dawkę witaminy D3 powinnaś zbadać krew – sobie i dziecku. Idealnie, poziom we krwi 25(OH)D powinien wynieść między 50 a 70 ng/ml. Możliwe, że Ty lub Twoje dziecko będzie musiało spożywać nawet kilka razy większą dawkę niż zalecana (nawet kilka tysięcy IU aby osiągnąć oczekiwany poziom). Poziom witaminy D trzeba po prostu kontrolować.

Więc pamiętaj – jeśli podajesz dziecku D3, najlepiej podaj ją w pakiecie z K2.

DISCLAIMER:

Moje artykuły to osobiste przemyślenia na temat szeroko pojętej tematyki zdrowotnej na bazie informacji z jak najlepiej wybranych źródeł oraz własnego doświadczenia. Nie zastępują profesjonalnej porady lekarskiej. Pamiętaj – o swoim zdrowiu i zdrowiu swoich dzieci decydujesz Ty sam.

Źródła:

  1. Theuwissen i in. Witamina K. Status u zdrowych ochotników. Food Funct. Luty 2014
  2. van Summeren MJ i in. Wpływ suplementacji menachinonem-7 (witaminą K2) na karboksylację osteokalcyny u zdrowych dzieci w okresie przedpokwitaniowym. Br J Nutr. Październik 2009
  3. van Summeren M i in. Podwyższony poziom nieaktywnej osteokalcyny u zdrowych dzieci. Pediatr Res. Marzec 2007
  4. http://vitamink2.org
  5. https://examine.com/supplements/vitamin-k/
  6. https://ods.od.nih.gov/factsheets/VitaminK-HealthProfessional/
  7. https://ods.od.nih.gov/factsheets/VitaminD-HealthProfessional/
  8. http://articles.mercola.com/sites/articles/archive/2012/12/16/vitamin-k2.aspx
  9. http://articles.mercola.com/sites/articles/archive/2009/10/10/vitamin-d-experts-reveal-the-truth.aspx
  10. https://www.cambridge.org/core/journals/british-journal-of-nutrition/article/serum-percentage-undercarboxylated-osteocalcin-a-sensitive-measure-of-vitamin-k-status-and-its-relationship-to-bone-health-indices-in-danish-girls/5C657AF942C35007281DBD9E7C676915
  11. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15695604
  12. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17314699
  13. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15447922

Komentarze (19)

  1. Mam pytanko..niedługo pojawi sie na swiecie moje pierwsze dziecko i bede chciała podawać niemowlęciu codziennie ten probiotyk (…) z dodatkiem kwasów tłuszczowych Omega 3 oraz witaminy D3 ..Rozumiem ze konieczne jest rowniez podawanie wit K2 ale powstają pytania: jakiej,w jakiej dawcę,jak często?:/pomożesz prosze??

    1. Niestety nie doszukałam się nigdzie zaleceń co do rekomendowanej ilości witaminy K2. Dobrym suplementem jest Liposomal Vitamin D3+K2 TiB (This is Bio). Ma wprawdzie odrobinę alkoholu (konserwant) ale można go odparować i podać minimalną ilość dziecku. Tam proporcje są na 1000 jednostek D3 25 mikrogramów K2. I myślę, że takie proporcje można przyjąć za właściwe – czyli na 400 jednostek D3 (tyle powinno się podawać niemowlęciu) – powinnaś dawać 10 mikrogramów.
      Co do tego preparatu, o którym mówisz wydaje się ok, ale omega-3 nie są dziecku karmionemu piersią potrzebne – Ty powinnaś to suplementować i w ten sposób dziecko dostaje to co najlepsze w pokarmie. Nie znalazłam w necie też dokładnego składu tego produktu, co tam jeszcze się znajduje.
      Trzeba bardzo uważać z tym co się niemowlęciu podaje, bo niemowlę ma bardzo delikatny układ pokarmowy, nawet mikroskopijne ilości różnych olejów roślinnych mogą być problematyczne i spowodować np. gazy, wzdęcia, refluks i kolkę niemowlęcą.

      1. Super. Myślę, że zdecyduję się w takim razie na Liposomal Vitamin D3+K2 TiB (This is Bio). Rozumiem, że suplement należy podawać dziecku codziennie? i skoro 1000 jednostek to 2 ml to należałoby odmierzyć mniej niż 1 ml i podawać dziecku wymieszane z mlekiem 🙂 dziękuję za pomoc!

    1. Trzeba po prostu nalać do kubeczka i odczekać trochę – pół godzinki – godzinę powinno wystarczyć. Tego alkoholu są mikroskopijne ilości i powinien po prostu szybko odparować.

    2. Chcialabym sie jeszcze upewnić czy dobrze mysle,ze powinnam podawać noworodkowi mniej niz 1ml liposomalu dziennie wymieszane z 20ml mleka?czyctak bedzie ok?dziekuje!

      1. Tak, trochę mniej niż 1 ml. Wymieszane z mlekiem – super. Ale uwaga – ten produkt jest dla dorosłych, jeśli jednak odparujesz alkohol myślę, że będzie ok, liposomalna witamina nie obciąża układu pokarmowego tylko przenika prosto do krwiobiegu

  2. Noemi co myślisz o dawce dla niemowlat witaminy d3..400 jednostek..to nie mało? z każdym miesiacem zapotrzebowanie rośnie oczywiscie. ja sie zastanawiam nad tym ze skoro zalecenia do d3 dla dorosłych są tak zaniżone to czy dla niemowlat też nie są skoro właśnie one rosną tak szybko i d3 z k2mk7 jest im niezbędne. Mam 7 miesieczną córeczke…zastanawiam sie nad tym czy dobrze robie podajac jej 1200 jednostek d3 od jakiś 3 tygodni…i zamierzam właśnie właczyć teraz k2mk7 w ilości 20mcg zakładajac ze skoro sama przyjmuję d3 5000 jednostek i do tego 100mcg k2mk7 to na 1000 jednostek d3 mogę dać 20 mcg k2mk7…co o tym sądzisz? jaki polecasz probiotyk dla niemowlat? stosuje zamiennie różne i co sądzisz o podawaniu niemowlętom witamin A…E z grupy B…bo takie są w cebionie multi i zastanawiam się czy je podawać. trochę dużo pytań ale nie wiem czy dobrze postępuję, nie chciałabym zaszkodzic małej

    1. Dawkowanie wit D3 całkowicie zależy od poziomu wit D3 w organizmie. Faktycznie 400 iu wydaje się trochę mało, ale czy jest to za mało czy 1200 nie jest za dużo – mogą to zweryfikować tylko badania krwi (25(OH)D). D3 oczywiście z K2 – ok. Probiotyki stosowałam Viridian i Vivomix, teraz próbuję Entitis, ale jak dotąd nie znalazłam jeszcze idealnego. Najlepszą formą jest podawanie ogórków kiszonych, kapusty kiszonej lub trochę soku z tych kiszonek. Te witaminy Cebion mają kiepski skład. Lepiej Ty suplementuj się dobrej jakości witaminami jak karmisz dziecko piersią. Wszystko przedostaje się do Twojego mleka a tym samym dociera do dziecka.

      1. Moja córka mając 5 lat i stado badań na gastroentero miała przepisane 2000 jednostek.
        Te 1200 dla takiego maleństwa to może jednak by lekarz przepisał?

        1. A robiłaś córce badanie 25(OH)D? Jaki wyszedł poziom? Mercola zaleca między 50-70ng/ml. Niektórzy naturopaci mówią że lepszym poziomem jest 100-200 ng/ml.

  3. Witaj Noemi, Mam do Ciebie 2 pytania. 1. Czy witamina D3+K2 Tib będzie dobra dla trzy tygodniowego noworodka, któremu w szpitalu podano zastrzyk z witaminą K? Niestety nie mam pediatry naturopaty, który poradziłby co podawać tak małemu dziecku. Ja suplementuję 5000 IU D3 z 90 mcg K2 i mam wątpliwość czy osobne podanie dziecku będzie bezpieczne (u mnie poziom ok 40, dziecko głównie karmione piersią, z bólem serca dokarmiane mm, bo sama nie chce ssać piersi, romans z laktatorem nie zawsze daje dobry wynik ml mleka). Przyznaje, że nie mam odwagi zaprowadzić jej na pobranie krwi, bardzo przeżyłam kłucie jej w szpitalu i chcę to odsunąć w czasie. Drugie pytanie dotyczy właśnie naturopaty. Czy znasz/jesteś w stanie polecić naturopatę w Łodzi (okolicach)?
    Pozdrawiam serdecznie 🙂

    1. Hej zooja, takiemu maleństwu spróbowałabym podać odrobinę D3+K2 liposomal (http://bioloveshop.com/witaminy-i-mineraly/515-liposomal-vitamin-d3k2-250ml-tib-254475917510.html) – tam jest odrobina alkoholu jako konserwantu (ale naprawdę mikroskopijne ilości) więc przed podaniem przelej do miarki na godzinkę – żeby alkohol odparował. Ale sprawdź czy będzie to dobrze tolerować. Zastrzyk w szpitalu był z K a nie z K2, to trochę inna witamina. Mogę Ci polecić naturopatę w Łodzi – Iwona Gajos (Novamed).

      1. No i staraj się jednak nie dokarmiać butelką – bo będzie tylko gorzej. Dziecko będzie woleć butelkę – bo łatwiej z niej leci i nie musi się tak napracować jak przy piersi – i zaraz odrzuci pierś zupełnie. Laktator to maszyna, Twoje ciało tak na niego nie reaguje jak na maleństwo, dlatego laktacja jest dużo gorsza. Coś by trzeba było zrobić, żeby mała zaczęła sama jeść z piersi. Na Twoim miejscu umówiłabym się z doradcą laktacyjnym jak najszybciej. Świetna jest Iwona Rychta, prowadzi poradnię laktacyjną w Medeorze.

  4. Bardzo Ci dziękuję za rady. Jesteśmy pod opieką doradcy laktacyjnego również z Medeora i absolutnie butelka nie została podana, dziecko jest karmione w tym momencie systemem SNS Medeli, bo wiem, że zjadła i dodatkowo przystawiane często do piersi, ale bez efektywnego ssania. Mam nadzieję, że w końcu się to zmieni. Doradca twierdzi, że nastąpi to w momencie zwiększenia ilości pokarmu, zobaczymy. Na ten moment muszę sprawdzić jeszcze wędzidełko u dziecka, bo ona nigdy nie wysuwa języczka- jest bardzo krótki…łudzę się, że to jest przyczyną, bo mogę to naprawić 🙂 Jeszcze zapytam, czy masz jakieś rady jak oczyścić tak mały organizm z toksyczności zabiegów szpitalnych (szczepienia, zabieg Crediego, itp) łykam chlorellę, ale myślę, że to mało, szczególnie, że dokarmiam modyfikowanym- kozim jako mniejsze zło, ale jednak zło?

    1. No to wspaniale, że masz doradcę laktacyjnego, super :). Na pewno się uda. Trzymam kciuki! Bardzo możliwe, że to kwestia wędzidełka, to jest bardzo częste. Teraz najważniejsze jest karmienie Twoim mlekiem. Takiemu maleństwu to żadnego detoksu nie możesz przeprowadzić. Poczekaj aż trochę podrośnie, myślę, że powyżej roku pewne delikatne kroki można podjąć.

  5. Noemi czy godzic sie w szpitalu na podanie kropli z wit. K doustnie?Na pewno nie chce zastrzyku, ale strasza mnie tu w UK nie podawaniem wit.K u noworodka, z tym ze mam wybor. Co moge zrobic, zeby sie poczuc bezpiecznie z ta decyzja?

  6. Witam,
    Chcialabym zapytac o zdanie na temat preparatu dr Jacobs witamina D3+K2. Czy dawkowanie dla niemowlaka w dawce jaka jest podana na opakowaniu jest wystarczajaca?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zamknij
Zamknij
Zaloguj się
Zamknij
Koszyk (0)

Brak produktów w koszyku. Brak produktów w koszyku.