Czy możesz zmienić geny swojego dziecka?

Czy możesz zmienić geny swojego dziecka?

Twoje dziecko ma geny Twoje i Twojego partnera. To oczywiste. Powstaje w ten sposób wyjątkowa osoba o wyjątkowym DNA, nie ma takiego drugiego na świecie. Oczywiście wiadomym jest, że dziedziczymy cechy również po naszych babciach i dziadkach. Ale nie jest to tylko kwestia przekazywania genów przez rodziców. Kobieta rodzi się z określoną liczbą komórek jajowych, powstają one już w jej życiu płodowym. Pierwsza komórka, z której powstałaś była już w ciele Twojej babci, która była w ciąży z Twoją matką. Czyli ta biologiczna więź pokoleniowa jest nawet silniejsza niż mogłoby się wydawać. I to nie jest bez znaczenia. Niesamowite jest również to, że możemy dziedziczyć pewne wzorce po innych członkach naszej rodziny, nawet niekiedy bardzo odległych. Czy możesz zmienić geny swojego dziecka? Czy masz na to jakiś wpływ?

Rodziców się nie wybiera

Rodziców się nie wybiera (choć z tym również można byłoby podyskutować poszerzając nieco perspektywę – ale to temat na osobny post). Stąd też nasuwający się wniosek, że na swoje geny też nie masz wpływu – otrzymujesz je z całym dobrodziejstwem inwentarza lub raczej bez – czyli przejmujesz zarówno te „dobre” jak i te „złe” geny i często tych złych może być znacznie więcej i wcale nie zrównoważą tych dobrych.

Czy możesz zmienić geny swojego dziecka?
Dziękuję Ci, że mnie wybrałaś na swoją mamę.

Tak więc w uproszczeniu – jeśli nie masz wpływu na swoje geny – nie masz też wpływu na swoje życie. Jeśli masz złe geny możesz nie chcieć mieć dziecka, bo odziedziczy je po Tobie i nic już z nimi nie zrobi.

I jak się czujesz z taką koncepcją? To koncepcja przejebawsza, choć leniwym i nieszczęśliwym może wiele usprawiedliwiać. Ale najlepsze jest to, że jest całkowicie nieprawdziwa.

Geny są ważne, ale jest coś ważniejszego

Geny są ważne, ale jest coś ważniejszego od nich. Do niedawna uważano, że to DNA definiuje całe życie, choroby, predyspozycje, charakter itp. Mamy to bardzo silnie zakorzenione w naszej podświadomości – często powtarzamy – „mam to w genach”, „to choroba genetyczna”, „odziedziczyłam to po rodzicach”. Jeśli geny są dobre to wspaniale. Gorzej, jeśli geny są naprawdę kiepskie.

Epigenetyka mówi jednak co innego. Pokazuje, że środowisko ma ogromny wpływ na ekspresję genów. Środowisko to wszystko z czym stykają się Twoje komórki od pierwszych chwil fizycznego istnienia – czyli pożywienie, powietrze, toksyny, stresujące wydarzenia w życiu, emocje, przeżycia, wpojony system wartości i przekonań. Mówiłam o tym podczas szkolenia w Łodzi – jeśli chcesz rzuć okiem na ten filmik.

DNA to matryca, ale to czy dany wzorzec się odciśnie na strukturach RNA będzie zależeć od tego czym naciskasz.

Jak najlepiej przygotować się do poczęcia dziecka?

Nie wnikajmy pod wpływem czego Twoi rodzice spłodzili Ciebie, oby było to tylko pod wpływem czystej miłości.

Zajmijmy się tym jak Ty możesz przygotować się do tego, aby początek istnienia Twojego dziecka na tym planie był najlepszy z możliwych.

Badania wykazują, że programowanie genetyczne Twojego dziecka ma już miejsce na kilka miesięcy przed… poczęciem. Nazywa się to genomowy imprinting. Jakkolwiek skomplikowanie by to brzmiało sprowadza się do tego, że na ostatnim etapie dojrzewania plemników i jajeczka następuje już regulacja określonych grup genów. Więc to co dzieje się zarówno w Twoim życiu jak i życiu Twojego partnera na etapie planowania ciąży (bądź nieplanowania) będzie już miało przełożenie na genom dziecka.

Czy można zmienić geny swojego dziecka?
Miłość w plenerze na rowerze

Wiedziano o tym już od tysiącleci w wielu pierwotnych kulturach. Przed przystąpieniem do aktu poczęcia kobieta i mężczyzna poddawali się rytualnemu oczyszczeniu ciała i umysłu. Ważne też było zawsze kto będzie tym pierwszym mężczyzną, z którym kobieta uprawia seks. Nawet jeśli nie doszło do spłodzenia dziecka to pewien ślad genetyczny został zapamiętany przez geny matki, zjawisko to nazywa się telegonia i tłumaczy skąd może brać się czasem nieprzypadkowe podobieństwo do pierwszego partnera seksualnego. Ale to też temat na osobny post. Nie zaprzątaj sobie teraz tym głowy kochana.

Jak zrobić detoks przed poczęciem?

O dogłębnym detoksie przeczytasz w tym poście – Jak ważny jest detoks przed poczęciem

Natomiast taki codzienny rytuał delikatnie oczyszczający, odżywiający i nawadniający to Cztery Szklanki.

Potrzebujesz do nich następujących składników:

Kurkuma

Chlorek magnezu lub jabłczan magnezu

Ocet jabłkowy niepasteryzowany niefiltrowany i organiczny 

Witamina C – kwas l-askorbinowy

4 Greens czyli mieszanka organicznych zielonek z chlorellą, spiruliną, trawą pszeniczną i jęczmienną

Czy możesz zmienić geny swojego dziecka?
Ile w tym śnie spokoju i miłości

Jak suplementować organizm przed poczęciem?

Najważniejsze suplementy to takie:

Greens & Fruits witaminy i minerały z 50 różnych owoców, warzyw, ziół i alg.

Kwasy tłuszczowe omega-3 niezbędne do zdrowego rozwoju nerwowego

Foliany konieczne do wykształcenia cewy nerwowej.

Reklama

Kwas foliowy w ciąży
Kwas foliowy nowej generacji, czyli Foliany TiB® będące gwarantem bezpieczeństwa i najwyższej przyswajalności, dostarczający w każdej porcji 400µg folianów w postaci L-metylofolianu wapnia L-5-MTHF. Idealny suplement dla kobiety w ciąży – znajdziesz go w BioLoveShop.

Witamina D3 z K2

Probiotyki:

Dobroczynne drożdże – Saccharomyces Boullardii

Dobre szczepy bakterii

Tu jest wszystko rozpisane co, jak i dlaczego: Co jeść i jakie suplementy zażywać przed poczęciem

Pogadaj też szczerze ze swoim partnerem i daj mu do przeczytania ten post: Czy dieta ojca ma wpływ na dziecko?

Emocje rządzą chemią w naszym organizmie

Odpowiednia dieta i suplementacja są niezwykle ważne. Ale okazuje się, że nie tylko to ma znaczenie.

Układ nerwowy płodu ma niesamowite możliwości sensoryczne i edukacyjne. Tak, uczysz już dziecko, jak jest w Twoim brzuchu, wiadomo, że słyszy to, co do niego mówisz, poznaje Twój głos, muzykę, głos ojca. Ale też przejmuje od Ciebie bezpośrednio wszystkie Twoje przeżycia, przekonania, emocje.

Sygnały środowiskowe kontrolują ekspresję genów. Twoja krew dostarcza dziecku nie tylko substancji odżywczych, ale też szeregu innych substancji takich jak chemikalia, hormony i czynniki wzrostu, które wpływają na Twoje zdrowie i jednocześnie na zdrowie Twojego dziecka.

Czy możesz zmienić geny swojego dziecka?
Mamo, wyluzuj.

Te same substancje chemiczne, które kształtują doświadczenia i zachowania matki, przenikają przez łożysko i celują w te same komórki i geny płodu, co u matki. Konsekwencją jest to, że rozwijający się płód, skąpany w tej samej chemii krwi co matka, doświadcza tych samych emocji i fizjologii co matka.

Działanie emocji

Na przykład płód absorbuje kortyzol i inne hormony stresu, jeśli matka jest przewlekle zestresowana.

Jeśli dziecko jest niechciane z jakiegokolwiek powodu, płód kąpie się w chemikaliach odrzucenia.

Jeśli matka jest szalenie zakochana w swoim dziecku i partnerze, płód kąpie się w miksturach miłosnych dopaminy, serotoniny i oksytocyny.

Jeśli matka jest wściekła na ojca, który porzucił ją w czasie ciąży, płód kąpie się w chemikaliach gniewu.

Widać więc, że to co przeżywa matka w czasie ciąży może mieć ogromne przełożenie na stan zdrowia dziecka. Relacje z partnerem są tu również niezwykle ważne, bo rzutują na emocje matki i tym samym pośrednio na dziecko.

Ekspresja genów

Badania pokazują, że nienarodzone dziecko dostraja się do każdego uczucia, działania i myśli matki. Te pierwsze doświadczenia mają ogromny wpływ na ekspresję genów, osobowość, myśli i przekonania.

Dlatego tak ważne jest, żebyś w ciąży:

  • dbała o siebie,
  • była uważna,
  • była tu i teraz,
  • bezgranicznie ufała wszechświatowi,
  • była pełna pozytywnych myśli,
  • jak najwięcej czytała pięknych książek,
  • dbała o jak najlepsze relacje, 
  • uprawiała jogę,
  • medytowała
  • i spędzała czas na łonie przyrody, z dala od telewizora, mrocznych filmów i ludzi.

Czyli robiła wszystko to, co sprawia Ci przyjemność i … jest zdrowe.

Wraz z partnerem dajesz dziecku określone geny, ale to od Waszego stylu życia zależy, które dojdą do głosu, a które zamilkną. Dziecko przejmie od Ciebie i od Was wszystko.

Po urodzeniu dziecka dalej programujesz

A po urodzeniu dziecka oczywiście dalej je programujesz. Fizycznie – dając mu pożywienie i mentalnie – karmiąc je swoimi przekonaniami o świecie. Oby były jak najbliższe prawdzie. Oby kreowały dobre serce, współczucie, odwagę, wiarę i otwarty umysł. To co słyszysz w dzieciństwie zapisuje się w Twojej podświadomości. Jeśli to dobre rzeczy wzrastasz, jeśli złe – Twój rozwój jest utrudniony (ale nie niemożliwy).

 


Jak zapewnić ekspresję dobrych genów i ograniczyć te złe?

czyli

Jak odżywiać dziecko, aby było zdrowe? 

Jak rozszerzać dietę niemowlęcia?

Jakie pokarmy są najważniejsze i najzdrowsze dla dziecka?

Jak naturalnie wspierać odporność dziecka?

I szukasz zdrowych i prostych przepisów na dania dla dziecka

bez mięsa, bez nabiału, bez glutenu i bez cukru,

to ta książka jest dla Ciebie

Jak odżywiać dziecko, aby było zdrowe
Nowy rewolucyjny e-book „Jak odżywiać dziecko, aby było zdrowe?”. To przewodnik, który pokaże Ci jakie drogi wybrać chcąc zdrowo odżywiać dziecko. W e-booku znajdziesz też 47 przepisów na zdrowe potrawy dla dzieci – bez mięsa, bez nabiału, bez glutenu i bez cukru. E-book do kupienia w BioLoveShop.com

Wiedząc to możesz lepiej przygotować się do poczęcia. Dać lepszy start swojemu dziecku. Zostać świadomą matką teraz.

Nie obwiniaj jednak swoich rodziców, że oni może nie podeszli do tego w tak przemyślany sposób.

Bo wiesz, jak to jest – każdy, kto bije, był wcześniej bity. Ale nie każdy, kto był bity, bije. I nie odnosi się to tylko do fizycznego bólu, ale przede wszystkim emocjonalnych traum i przemocy emocjonalnej.

Dobra wiadomość jest taka, że każde błędne i niszczące przekonanie wpojone, czy to na etapie życia płodowego czy w dzieciństwie, można przerobić. Możesz sama się uleczyć ze swoich traum nie obwiniając innych – a wręcz przeciwnie – całkowicie im wybaczając.

Zdjęcia Małej Mi – w 14 dzień po urodzeniu – autorstwa niezwykle utalentowanej fotografki Agaty Wojtasińskiej-Kubackiej www.foto-grafka.eu

Źródła:

Bruce Lipton „Biology of Belief

 

 


 

Noemi Demi 

blog o zdrowiu dziecka i mamy 

Blog Noemi Demi to znacznie więcej niż zwykły blog parentingowy,  to inspiracja do działania, do wyboru tego co najlepsze dla Ciebie i Twojego dziecka, do zamieszania Ci w głowie i do zmian, jeśli tylko odważysz się wprowadzić je w życie.


Szukasz witamin, suplementów i zdrowej żywności dla siebie i dziecka? Zajrzyj do naszego sklepu

 


DISCLAIMER:

Moje artykuły to osobiste przemyślenia na temat szeroko pojętej tematyki zdrowotnej na bazie informacji z jak najlepiej wybranych źródeł oraz własnego doświadczenia. Nie zastępują profesjonalnej porady lekarskiej. Pamiętaj – o swoim zdrowiu i zdrowiu swoich dzieci decydujesz Ty sama.

Komentarze (2)

  1. Ładnie to wszystko napisane, tylko życia nie da się zaplanować… i w końcu każdy musi przejść swoją drogę. W ciąży z drugą moją córeczką próbowałam ratować moją mamę, w końcu dokładnie na dwa miesiące przed porodem umarła… Pomimo zatem wielkich chęci, życie po prostu czasem przerasta…

    1. Bardzo to przykre. Dużo miłości Ci wysyłam <3
      Każdy przechodzi przez traumy, nie da się mieć życia pozbawionego silnych emocji i uczuć, po to tu przychodzimy, żeby przeżywać, wszystko co dobre i niestety też to co trudne. Jak coś złego się dzieje to musisz to przeżyć, przeboleć, nie chować sobie, dać ujście uczuciom. Najgorsze są te traumy, które są tak bolesne, że Twoja świadomość całkowicie je neguje, jakby się nie zdarzyły, takie ryją w Twojej podświadomości na maksa. Więc najważniejsze, żeby traumę właściwie przeżyć, pogodzić się z tym, zaakceptować, wybaczyć sobie. I zdaję sobie sprawę jak trudne to jest….

      Nie ochronisz dziecka przed każdym stresem. Ale możesz uczyć go przeżywania wszystkiego, akceptacji i bezwarunkowo kochać. To najlepsze co możesz mu dać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zamknij
Zamknij
Zaloguj się
Zamknij
Koszyk (0)

Brak produktów w koszyku. Brak produktów w koszyku.