Rozszerzanie diety niemowlaka według doktora Axe
Każde dziecko rozwija się w innym tempie.
Przyjmuje się, że 6 miesiąc w przypadku karmienia dziecka piersią to idealny moment na rozpoczęcie rozszerzania diety o stałe pokarmy. Ale nie koniecznie musi to być prawda w przypadku Twojego niemowlęcia. Może jeszcze nie siedzi. Może jeszcze nie pociąga go jedzenie. Jeśli jednak zauważysz, że z zainteresowaniem zerka na banana, którego właśnie zjadasz czy chce Ci wyrwać jabłko, a przy tym umie już siedzieć to sygnał, że możesz zacząć wprowadzać stałe pokarmy do diety.
Dla zdrowia Twojego niemowlęcia nie ma nic lepszego niż Twoje mleko. Mleko matki to doskonałe połączenie witamin i minerałów. Od lat lekarze i producenci starają się zaprojektować produkt porównywalny z mlekiem matki, ale nigdy im się to nie uda. Bo nawet jeśli osiągną identyczne parametry mieszanka mleczna nie będzie zmieniać swojego składu w zależności np. od tego czy dziecko jest zdrowe czy chore i czy jego rozwój akurat przyśpiesza. Przez pierwsze sześć miesięcy niemowlę nie powinno i nie potrzebuje dostawać nic innego. To najbardziej idealne pożywienie. I jeśli tylko możesz karm jak najdłużej nawet do 2-3 roku życia.
Po szóstym miesiącu możesz rozpocząć dodawanie warzyw i owoców do diety dziecka. Dr Axe zaleca najpierw podawanie warzyw, a następnie owoców. Co wydaje się bardzo naturalne – aby dziecko najpierw poznało bardziej wytrawny smak warzyw a potem słodki smak owoców.
Podawaj proste jednoskładnikowe posiłki w małych porcjach przez co najmniej kilka pierwszych miesięcy, dzięki czemu będziesz mogła wykryć wszelkie uczulenia i alergie, jakie ewentualnie może mieć Twoje dziecko. Wprowadzaj każdy nowy pokarm osobno, a nie w połączeniu z innymi produktami spożywczymi. Karm niemowlę jednym rodzajem pokarmu przez 3 do 4 dni przed wprowadzeniem innych. Nie śpiesz się! Niech Twoje dziecko powoli delektuje się nowymi smakami. Ty również ciesz się chwilą i niczego nie przyśpieszaj.
Co do warzyw najlepiej je parować, gotować lub piec.
Owoce też można delikatnie poddusić, ale ja jestem za tym, żeby podawać na surowo. Awokado – zdecydowanie na surowo.
Bez względu na to czy chcesz dziecku podawać papki czy też wybierzesz metodę BLW (Baby Led Weaning) najlepsze pokarmy na początek to:
Cukinia
Kabaczek (Squash)
Awokado
Brokuły
Słodkie ziemniaki
Marchew
Dynia
Gruszki
Jabłka
Śliwki
Melony
Ja bym dodała jeszcze banany.
Dobre są również rośliny strączkowe:
Zielony groszek
Fasolki – najlepiej zacząć od soczewicy
tylko uwaga – w przypadku BLW występuje tu duże ryzyko zakrztuszenia.
Nigdy nie ograniczaj dziecku zdrowego tłuszczu. Tłuszcz jest niezbędny dla rozwoju mózgu i układu odpornościowego. Mleko z piersi ma dużo tłuszczu. Tłuszcze są bardzo ważne, ponieważ dostarczają rozpuszczalnych w tłuszczu witamin. Zgodnie z zaleceniami American Academy of Pediatrics przez okres do dwóch pierwszych lat życia 50% kalorii powinno pochodzić z tłuszczu.
Po ukończeniu 9 miesiąca życia przez Twojego szkraba można mieszać dwa pokarmy razem, na przykład marchewkę i groszek. Choć jeśli nie zaobserwowałaś żadnych alergii na dwa różne pokarmy – nie bałabym się spróbować mieszać wcześniej, np. marchewka z ziemniakiem lub batat z cukinią.
Doskonałym dodatkiem uzupełniającym takie warzywa jak dynia czy słodkie ziemniaki będzie mleko kokosowe. Mleko kokosowe zawiera kwas laurynowy, który znajduje się także w mleku matki, dzięki czemu mleko kokosowe jest doskonałym dodatkiem do diety Twojego dziecka. Ale nie chodzi mi bynajmniej o takie mleko z puszki – weź wiórki kokosowe, dodaj wodę, zblenduj wszystko a następnie przecedź przez gazę – będziesz miała idealne mleko kokosowe domowej roboty.
Istnieje również kilka produktów, których zdecydowanie powinnaś unikać ze względu na wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia reakcji alergicznej u dziecka.
Produkty, których należy unikać:
Krowie mleko
Pszenica
Kukurydza
Orzechy
Owoce cytrusowe
Owoce morza
Jajka
Co do jajek (których nie zaleca dr Axe) sama pisałam artykuł na podstawie badań, że można podawać dziecku już od 6 miesiąca (artukuł znajdziesz tu: o jajku dla niemowlęcia). Aczkolwiek faktycznie jest to pokarm bardzo alergenny. Jeśli jednak nie masz w rodzinie historii alergii na jajka możesz podać dziecku gotowane żółtko, jeśli nie będzie żadnej negatywnej reakcji to bardzo dobrze.
Utrzymanie dziecka z dala od przetworzonych cukrów ma kluczowe znaczenie dla jego zdrowia. Nie chodzi tylko o słodycze czy drożdżówki, w tej kategorii znajduje się również biały chleb, makaron i biały ryż.
Pszenicy należy unikać jak ognia, ale dr Axe nie zaleca także karmienia dziecka innymi ziarnami takimi jak żyto, pszenica, owies ponieważ ziarna nie mają takiej samej gęstości składników odżywczych, jaką mają warzywa i owoce.
Jeśli chcesz zacząć dodawać ziarna do diety swojego dziecka zacznij od tych bezglutenowych (i dodałabym – na nich pozostań) – czyli brązowy ryż (ale uwaga na arszenik, niestety jest go tam troszkę, niewielkie ilości ryżu są ok, ale nie objadałabym się nim), komosa ryżowa czy proso (czyli królowa jaglanka).
Pomyśl również o sobie. Twoje zdrowie powinno być dla Ciebie równie ważnym priorytetem jak zdrowie Twojego dziecka. Po pierwsze jeśli karmisz piersią niewielka ilość tego, co spożywasz przenika również do pokarmu. Jedzenie dużych ilości warzyw (i owoców) i zdrowych tłuszczów jest najlepszym sposobem na budowanie zdrowia.
Najzdrowsze tłuszcze to:
Kokos (wiórki, mleko lub olej tłoczony na zimno)
Olej z ryb (dla kwasów tłuszczowych Omega-3)
Awokado
Oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia na zimno
Orzechy (zwłaszcza migdały)
Siemię lniane lub olej lniany (uwaga bardzo szybko się psuje)
Nasiona dyni
Nasiona konopi
I oczywiście jeśli tylko możesz wybrać żywność organiczną, zrób to. Wiele pokarmów jest dzisiaj zanieczyszczonych chemikaliami i dodatkami, które mogą być szkodliwe dla zdrowia dorosłego człowieka, a co dopiero takiego maleństwa.
A Ty jak rozszerzasz dietę swojemu dziecku? Od jakich pokarmów zaczynałaś? Czy stosujesz BLW?
Źródła:
Noemi Demi
Blog Noemi Demi to znacznie więcej niż zwykły blog, to inspiracja do działania, do wyboru tego co najlepsze dla Ciebie i Twojego dziecka, do zamieszania Ci w głowie i do zmian, jeśli tylko odważysz się wprowadzić je w życie.
DISCLAIMER:
Moje artykuły to osobiste przemyślenia na temat szeroko pojętej tematyki zdrowotnej na bazie informacji z jak najlepiej wybranych źródeł oraz własnego doświadczenia. Nie zastępują profesjonalnej porady lekarskiej. Pamiętaj – o swoim zdrowiu i zdrowiu swoich dzieci decydujesz Ty sama.
Noemi,
mam pytanie, jak przygotować noworodkowi mleko z migdałów, żeby się maluch nie zadławił?
Ostatnio jak robiłam to był taki nalot, którym można sie zaksztusić.
Jak to zrobić żeby to mleko nie miało żadnych drobinek?
Hej Magdalenka83,
po pierwsze – noworodek czyli ma mniej niż 3 miesiące, tak? Takiemu maleństwu nie podawałabym żadnego innego mleka oprócz Twojego jeśli karmisz lub specjalnej mieszanki dla niemowląt (oczywiście ekologicznej i najlepiej nie z krowiego mleka tylko koziego – można coś takiego znaleźć). Jego brzuszek nie jest przystosowany do trawienia innych pokarmów.
Na migdały trzeba bardzo uważać – bo mogą uczulać, tak samo jak orzechy. Migdały to zaczęłabym wprowadzać ok 9 – 12 miesiąca – ale bardzo ostrożnie i oczywiście obserwowałabym efekty.
Mleko migdałowe jeśli chcesz żeby było idealnie gładkie to trzeba przecedzić przez gazę, wtedy te wszystkie drobinki zostaną.
Noemi, podpowiesz jak to u Ciebie wyglądało, jak długo karmilas piersią i co dziecko spożywalo po zakończeniu karmienia? Głównie się zastanawiam jak to zorganizować, żeby nie podawać dziecku mieszanek mlecznych czy mleka krowiego z kaszą manną tak jak to robi większość ludzi, chyba że po prostu zastąpić mlekiem roślinnym I dodać jakąś wartościową kaszke? Można tak? Mam na myśli podawanie butelki oprócz posiłków stałych, a może taka butelka mleka/kaszki itp. wcale nie jest potrzebna tylko jeszcze tym nie wiem..
Dominia, ja po prostu karmiłam prawie do 3 roku życia i potem już dziecku nie jest potrzebne mleko, je już wszystko. Robię za to często domowe mleko migdałowe czy z orzechów nerkowca. Drugie dziecko karmię już 14 miesięcy i cały czas moje mleko stanowi podstawę jej wyżywienia, zamierzam karmić do 2,5 roku – 3 lat. Zobaczymy :). Karm więc jak najdłużej możesz. Ile ma teraz dziecko i ile planujesz karmić?
Dziękuję za odpowiedź, dziecko ma teraz 4 miesiące i planuję karmić jak najdłużej 🙂 ale, zastanawiam się, co jeśli wcześniej np zajdę w drugą ciążę i córka odejdzie sama od piersi, bo słyszałam, że tak się zdarza, jeśli tak nie będzie i wtedy będę mogła karmić na raz dwójkę dzieci to nie ma problemu ale co jeśli sama zrezygnuje? Dlatego się zastanawiałam jak to rozwiązać, czy podawać mleko roślinne z jakąś fajną kaszką, czy to już jest zbędne. (Drugą ciążę planuję najwcześniej jak skończy już roczek).
No to super. Strategiczny jest ten pierwszy rok dla karmienia piersią. Potem będąc w ciąży też się da karmić. A jakby już nie chciała (nie wiedziałam nawet że tak się zdarza) to zawsze możesz podawać domowej roboty mleko roślinne lub organiczne mleko kozie lub owcze. Fajna kaszka to np. jaglana (są takie fajne bio niesmakowe bez cukru).
Ale powiem Ci, że ambitnie podchodzisz do tematu z drugą ciążą, w sensie krótkiej przerwy :). Ale bardzo fajnie!
Zobaczymy jak plan drugiej ciąży wyjdzie w praktyce, ale mamy tyle miłości do naszej dzidzi, że chcemy mieć tego więcej 🙂
Nie dziwię się :). Ja przed urodzeniem synka zawsze myślałam, że chcę jedno dziecko. Chwilę po porodzie stwierdziłam, że było to tak niesamowite przeżycie, że chcę przez to przejść jeszcze raz :).
Dziękuję za odpowiedz.
A ok, czyli w takim razie jest za malutki na mleko migdałowe.
A możesz mi polecić jakąś mieszankę dobrą, nie mam mleka z piersi i czasu żeby sprawdzić skład tych mieszanek….Myślałam, że wszystkie są niedobre i szkodliwe.
Pozdrawiam Cię!
Możesz spróbować ekologiczne mleko kozie w proszku dla niemowląt firmy Holle.
Małemu ssakowi przynajmniej na początku kiedy je tylko to trzeba dać prawdziwe mleko. Mleko roślinne nie zaspokoi jego wszystkich potrzeb niestety.
Serdeczności dla Ciebie i Młodego!
Witaj,
dziękuję, tak to prawda, ale co zrobić jak pokarmu się nie ma, a mleka matki nie da się kupić. Trzeba kombinować!
Kupie to mleko.
Sciskam Cię 🙂
Tak też się niestety zdarza… Bardzo dobrze że kombinujesz 🙂
<3
Noemi czy możesz polecić dobrą książkę o zdrowym żywieniu dzieci od niemowlecia. Chciałbym kupić córce aby miała jasne wskazówki co robić. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie. Jestem babcią i chętnie czytam Twojego bloga.
Hej Gosia, bardzo mi miło, super jesteś nowoczesną babcią! Co do książek problem jest taki, że nie znalazłam jeszcze idealnego podręcznika o żywieniu dzieci. Pisząc bloga korzystam z różnych źródeł, amerykańskich prozdrowotnych portali, blogów naturopatów, śledzę najnowsze badania. Więc najwięcej wartościowych informacji znajdziesz tu :). W miarę dobrą książką jest – „Zdrowe dzieciaki. Jak odżywiać dzieci, aby były odporne na choroby” Joel Fuhrman, ale jak dla mnie zdecydowanie z bardzo promuje soję, której według mnie i wielu innych lepiej unikać (jeśli nie jest fermentowana).
Mogę Ci polecić genialną kompleksową książkę ogólnie o odżywianiu – nie tylko dzieci „Leczenie dobrą dietą” Katarzyny Lewko gdzie są uwzględnione wszystkie najnowsze badania. Jest do kupienia tu (tylko chwilowo nie ma jej na stanie) – http://bioloveshop.com/leczenie-dobra-dieta/885-leczenie-dobra-dieta-9788380590649.html?search_query=leczenie+dobra+dieta&results=13
Dziękuję za odpowiedź, „Leczenie dobrą dietą” mam już czytam też bloga Pepsi i właśnie na jej blogu znalazłam Twojego bloga:)
No to bardzo się cieszę 🙂 Blog Pepsi i ta książka to najlepsze kompendium wiedzy o zdrowym odżywianiu.
a czy mleka kokosowego własnej roboty, nie można podawać po 3cim miesiącu? nie jako jedyny posiłek tylko dokarmianie? czytałam, że skład mleka kokosowego jest zbliżony do pokarmu matki i że właśnie można po 3cim miesiącu spróbować. Co o tym mysliś Noemi?
Hej meg, Mleko kokosowe wydaje się być ok, ale ja bym jednak do 4 miesiąca (skończonego) nie podawała nic innego oprócz Twojego mleka lub specjalnych mm. Po 4 – myślę, że możesz spróbować, tylko bardzo ostrożnie, w niewielkich ilościach.
A dlaczego w ogóle musisz dokarmiać? Spróbuj wspomóc swoją laktację (jest o tym art na blogu – http://noemidemi.com/10-najlepszych-pokarmow-wspierajacych-laktacje/). Spędź cały dzień lub kilka dni z dzieckiem w łóżku, przystawiając jak najczęściej, przytulając, będąc cały czas blisko i poświęcając mu czas całkowicie (bez prania, gotowania, sprzątania – to wszystko może poczekać). Twoje mleko jest dla maleństwa najlepsze na świecie. Jak zaczniesz tak wcześnie wprowadzanie innego pokarmu to Twoja laktacja spowolni, będziesz miała mniej mleka, to niestety tak działa.