Komentarze (15)

  1. „Kiedy twarze starszych kobiet są piękniejsze niż te nowe” – artur Rojek z piosenki Pomysł 2.
    Brzydzę się botoksem. Kiedy patrzę na zmarszczki moich dziadków- wyglądają pięknie, dodają im uroku, tajemnicy, plastyczności – i zawsze niesamowicie dobrze wychodzą na zdjęciach :).

    1. Masz rację. Tak bardzo łatwo zatracić swoją indywidualność, upodobnić się do wszystkich innych z gładkimi czołami, napompowanymi ustami, tipsami, sztucznymi rzęsami. Piękno należy podkreślać, o urodę dbać ale całościowo – o zdrowe odżywianie, antyoksydanty, witaminy, trening – to daje faktycznie prawdziwe odmłodnienie.

      1. Myślę że jak ktoś jest przekonany to żaden logiczny argument do niego nie dotrze 🙂 Choć teraz co raz więcej kobiet kwestionuje powszechnie narzucane wzorce w mediach i skłania się powoli ku naturalności więc jest szansa że przekonasz choć te wahające się osoby 🙂

  2. „Najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie opiera się na hipotezie mimicznego sprzężenia zwrotnego (facial feedback hypothesis), która stwierdza, że ​​sprzężenie mięśni szkieletowych z mimiką twarzy odgrywa rolę przyczynową w regulowaniu emocjonalnego doświadczenia i zachowania. To właśnie Charles Darwin był pierwszym naukowcem, który to zauważył. Odczucia wzmaga swobodna ekspresja zewnętrznych oznak. Z drugiej strony, tłumienie zewnętrznych oznak ogranicza odczucia” – mam 49 lat i wlasnie po raz pierwszy w zyciu zdecydowlaam się na jakis zabieg z obszaru tzw. medycyny estetycznej. Konkretnie wstrzyknęłam botoks w „lwią zmarszczkę”..po raz pierwszy od lat nie wyglądam na wiecznie wkur@#$ą..i zgodnie z cytatem jesli to, ze nie mogę pokazać wkur@#$nia ma spowodowac ze to uczucie mnie ominie to EXTRA!

    1. Twoja decyzja. Ja też mam taką zmarszczkę, ale nie robię sobie botoksu, bo wiem że to droga bez końca. Zrobisz to, będzie pięknie i gładko, ale zaraz inne fragmenty twarzy nie będą pasować do gładkiego czoła i tak zrobisz kolejne, zresztą ten botoks jak Ci się spodoba to już będziesz musiała powtarzać co kilka miesięcy, więc to takie zamknięte koło. Ja wybieram zdrowe odżywianie, zdrową suplementację i medytację – to wszystko też pozytywnie wpływa, przede wszystkim na poczucie własnej wartości i piękna bez względu na to czy masz jakąś zmarszczkę czy nie. Akceptacja jest kluczem do szczęścia. Walka z tym co Cię spotyka, z upływem czasu odbiera Ci energię. Lepiej ją spożytkować na coś innego. Ale oczywiście to moje zdanie na ten temat. Nie oceniam Twojego wyboru. Dużo miłości! <3

      1. Mam 55 l., wstrzykiwałam kilka razy botoks i nie żałuję. Natomiast nie uważam, żeby była to droga bez końca. Sami stawiamy sobie granice. Ja w pewnym momencie uznałam, że jest mi ok i botoksu więcej nie robię. Od lat. Na razie. Wiek ok. 40 – 50 to czas na medycynę estetyczną u dobrego fachowca i bez przesadyzmu. Potem to już tylko skalpel, jeśli czujesz, że tak chcesz. I też w rękach najlepszych i doświadczonych specjalistów plastyków. A co do przesadnej emocjonalności stłumionej przez botoks: wielu kobietom zrobiłoby to przysługę ; ) Jak to klasyk powiedział – reguła złotego środka – umiar, umiar i jeszcze raz umiar. Do osób lubiących ryzyko: w szaleństwie jest też metoda, róbta, co chceta, to jest Wasze, nasze życie, więc żyjmy jak się nam podoba!

        1. Oczywiście – rób to, co jest w zgodzie z Twoim sercem i tylko Twoim. Jeśli czujesz, że to dla Ciebie i nie masz żadnych wątpliwości, wiesz że nie robisz tego aby wypaść lepiej porównując się z innymi, jeśli ukochałaś swoje wewnętrzne dziecko, jeśli to nie jest kwestia zewnętrznego dowartościowania się, jeśli to jest Ci potrzebne na spacer w lesie, gdzie jest tylko natura, drzewa krzywe i proste, kwitnące i uschnięte, i nikt Cię nie ocenia, robisz to tylko ze względu na siebie, to rób to. Jeśli jednak ma to przykryć coś wewnątrz czego w sobie nie akceptujesz – to nie jest właściwa droga i Ci nie pomoże. To chodzenie na skróty. Zdrowa odżywcza naturalna dieta w jak największej części surowa, odpowiednia suplementacja i ćwiczenia fizyczne, uwolnienie negatywnych emocji, ograniczenie stresu – to bardziej wpłynie na Twój wygląd niż wstrzyknięcie botoksu i inne tego typu mocno ingerujące w ciało zabiegi.

        2. ja mam także tyle lat; 53 i takze kilkukrotnie użyłam botoksu; czoło, wokół oczu, i ten artykuł otworzył mi te oczy i nie na kwestię bezpieczeństwa mechanicznego niejako, na umiar, czy nie, ale na to emocjonalne bagno; tzn brak empatii, emocjii nie na twarzy, ale w środku, no i to 3 oko!!!!!!!!!!!!!!!!!! chce wiedziec, widziec, czuć, mieć intuicję, empatię wobec innych i siebie, a nie byc zombiiii
          poza tym, to wszystko wyjdzie za lat X, jesteśmy I pokoleniem Botoxu…

          1. Bardzo Ci dziekuję za ten cenny komentarz! Wspaniale, że się otwierasz na to.

  3. Lepiej robić systematyczny botox z umiarem, niż łykać piguły z neta, polecane przez nie wiadomo kogo. Strasznie płytki ten artykuł.

    1. Tak, lepiej sobie wstrzyknąć jedną z najbardziej toksycznych substancji w skórę niż otworzyć oczy. Strasznie płytkie spojrzenie. Widać, że masz 3 oko totalnie zablokowane.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zamknij
Zamknij
Zaloguj się
Zamknij
Koszyk (0)

Brak produktów w koszyku. Brak produktów w koszyku.