Czy Twoje dziecko śpi przy włączonym świetle?

Czy Twoje dziecko śpi przy włączonym świetle?

Witamina D3 z K2 do ssania o pysznym wiśniowym smaku – idealne zdrowe „cukierki” dla Twojego dziecka kupisz w BioLoveShop

To, że sen jest bardzo ważny wie każdy. A sen dziecka jest nawet ważniejszy, bo daje jeszcze chwilę prawdziwej wolności rodzicom.

Ale żeby sen Twojego dziecka był naprawdę zdrowy musisz jeszcze zrobić jedną małą rzecz.

Światło elektryczne to jedno z dobrodziejstw cywilizacji. Nie ulega to wątpliwości. Jednak Edison wymyślając żarówkę nie przewidział, że z czasem może ona trochę ludziom skomplikować sen, a tym samym doprowadzić do pogorszenia stanu zdrowia.

Cywilizacja cywilizacją, my jednak jesteśmy zespoleni z naturą, nasz cykl dobowy jest ściśle związany ze wschodem i zachodem słońca. Każda istota w naturze całkowicie mu podlega, a my jesteśmy jedynym ssakiem, który próbuje się mu przeciwstawić i niestety dobrze na tym nie wychodzimy.

O co chodzi z tym światłem?

Krótko mówiąc, ekspozycja na sztuczne oświetlenie została powiązana z rakiem i mnóstwem innych problemów zdrowotnych. Sztuczne światło całkowicie zatrzymuje normalną produkcję melatoniny i przerywa cykl snu. Sen jest niezbędny do naprawy tkanek i wzrostu komórek, to właśnie wtedy wydziela się hormon wzrostu i to właśnie we śnie dzieci najwięcej rosną. Przerywanie delikatnego cyklu hormonalnego podczas snu ma trwałe negatywne skutki.

Jedna noc bez snu lub przerywany sen może doprowadzić do tego, że zdrowy człowiek będzie mieć insulinę na poziomie przedcukrzycowym.

Brak snu lub zły sen również zakłócają prawidłową pracę przysadki i cykl leptyny, które mogą mieć ogromne konsekwencje dla rosnącego dziecka.

Sen przy sztucznym świetle powoduje też wzrost chorób wieku dziecięcego i otyłości. Zaburza odporność dziecka i komplikuje przemianę materii. Na każdej liście – jak poprawić odporność dziecka – znajdziesz punkt o śnie. To podstawa zdrowia Twojego małolata. Twoja też – ale niestety cierpiąc na chroniczny brak czasu pewnie zdarza Ci się czasem zarywać noce.

Boisz się zostawić w sypialni małe dziecko samo bez zapalonego światła, bo może bać się ciemności?

Chlorella 100% ORGANIC wspaniały superpokarm dla Twojego dziecka w BioLoveShop.com

Nic bardziej błędnego. Maleństwo nie boi się prawie niczego (bo nie zna świata i nie ma takiej czasem chorej wyobraźni jaką my mamy, nie ma ego, które ciągle znajduje pożywkę dla strachu), więc zgaszenie wszystkich świateł w pokoju niemowlaka jest bardzo dobrym pomysłem. Mała lampka z delikatnym światłem przy łóżeczku dziecka czy Twoim jeśli z Tobą śpi jednak bardzo się przydaje gdy musisz dziecko w nocy przewinąć czy przykryć. Gaś ją jednak natychmiast jak tylko spełni swoje zadanie.

Starsze dziecko, tak od 2 lat w górę, zaczyna się zazwyczaj już trochę niepokoić w ciemności i boi się samo zasypiać bez zapalonego światła. Na czas zasypiania możesz mu zostawić delikatne światło, i jak tylko zaśnie natychmiast je wyłączyć. Dobrym pomysłem są lampki na baterie, które np. wyświetlają na suficie konstelacje gwiazd, a po 40 minutach same automatycznie się wyłączają. Mamy w domu taką niezastąpioną biedronkę, prezent od mojej przyjaciółki.

Nie tylko lampka się liczy

Ważne jest aby z sypialni swojej i dziecka usunąć także wszystkie urządzenia, które mają niebieskie, zielone lub czerwone światło w nocy (cyfrowe zegary, sprzęt elektroniczny itp.). W sypialni powinny panować egipskie ciemności – tak jest najzdrowiej dla Ciebie i dla Twojego dziecka.

Po kolacji Twoje dziecko nie powinno już oglądać TV. Tak naprawdę to w ogóle nie powinno, ale bądźmy realistami, czasem się to zdarza, chyba, że należysz do tych szczęśliwych ludzi, którzy telewizora nie mają – ale, ale – czy na pewno byłoby to możliwe gdybyś też nie miała Internetu? Ja jednak nie krytykuję – w końcu, żeby czytać mojego bloga musisz mieć Internet.

Nie puszczaj też bajki na tablecie. Światła na pół godziny przed snem powinny być przyciemnione.

Mycie dziecka też lepiej przeprowadzać w słabo oświetlonej łazience by mu po oczach jarzeniówkami na świecić.

W ten sposób dziecko będzie spało lepiej i dłużej, a przede wszystkim zdrowiej, będzie się rzadziej budzić w nocy, no chyba, że jeszcze karmisz w nocy piersią – na to nawet egipskie ciemności w sypialni nie pomogą.

Źródła:

1, 2

 


Noemi Demi

Blog Noemi Demi to znacznie więcej niż zwykły blog, to inspiracja do działania, do wyboru tego co najlepsze dla Ciebie i Twojego dziecka, do zamieszania Ci w głowie i do zmian, jeśli tylko odważysz się wprowadzić je w życie.

 


Szukasz witamin, suplementów i zdrowej żywności dla siebie i dziecka? Zajrzyj do naszego sklepu


DISCLAIMER:

Moje artykuły to osobiste przemyślenia na temat szeroko pojętej tematyki zdrowotnej na bazie informacji z jak najlepiej wybranych źródeł oraz własnego doświadczenia. Nie zastępują profesjonalnej porady lekarskiej. Pamiętaj – o swoim zdrowiu i zdrowiu swoich dzieci decydujesz Ty sama.

Komentarze (5)

  1. Noemi,a co sądzisz o budzeniu noworodków co 3h na karmienie w nocy? Wiem, że niektóre dzieci same po prostu się budzą komunikując głód,ale też slyszałam o całych przespanych nocach 3miesięcznych bobasów i z jednej str niby rodzice się cieszą, z drugiej czy wtedy faktycznie nie spadnie mu za bardzo cukier i można przesadzić?

    1. Gosiu, nie jestem zwolenniczką budzenia dziecka, gdy śpi, ale noworodki potrzebują bardzo regularnego karmienia, ponieważ mają bardzo mało tłuszczu. Regularne karmienie piersią jest ważne, aby utrzymać stałą temperaturę ciała i poziom cukru we krwi, jak również zapewnić wzrost i rozwój dziecka. Jest ryzyko, że cukier tak bardzo spadnie, że takie maleństwo się samo z głodu nie będzie mogło obudzić. Do wagi 3 kg powinno się karmić co 3 godziny i niestety wybudzać, po osiągnięciu 3 kg – można wydłużyć ten czas do 4 godzin.

      1. Dziękuję, Noemi, za odpowiedź 🙂 jeszcze przy okazji zapytam może nie w temacie, ale jak Ty radzisz sobie z odbijaniem ataków sanepidu na odmowę szczepień? Udało Ci się tego uniknąć?

  2. Tez mnie to zastanawia co z tym sanepidem :/ jak byłam szczepić dzieciątko i jak powiedziałam ze szczepie „tylko” 6w1 i nie łącze tego z pneumokokami to było oburzenie. Miałam wydrukowany e-mail z producentem 6w1 i jasno napisał ze łączenie tych dwóch szczepionek to duże prawdopodobieństwo gorączki. Wtedy pielęgniarka szczepionkowa ustaliła datę, ze za 2 tyg.pneumokoki. Nie zapytała mnie o zdanie czy mi data pasuje wiec to zignorowałam. Teraz mam dzwonić na kolejna dawkę 6w1 wiec znowu omine pneumokoki i tak w kółko. Planuje nie szczepić ostatniej dawki przypominającej bo nie widzę sensu, w sumie i tak nie widzę ale jak już pisałam wyparli nam mózgi i strach :/ Noemi a tak z innej beczki troszkę, masz jakieś sposoby na ukryty refluks u dzieci ? Pozdrowionka mamuśki!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zamknij
Zamknij
Zaloguj się
Zamknij
Koszyk (0)

Brak produktów w koszyku. Brak produktów w koszyku.